Aktywne Wpisy
adi0 +567
Siema Mirki, jestem studentem na 3 roku informatyki na politechnice i dorabiam sobie jako programista na pół etatu. Dostałem propozycję przejścia na cały etat za dosyć sporą podwyżkę (po podwyżce prawie 10k brutto) i innymi benefitami, co oczywiście wiąże się z rzuceniem studiów. Problemem jest to, że przyszłość firmy nie jest w 100% pewna. Co byście zrobili na moim miejscu? Zrobić inżyniera dla spokoju czy #!$%@?ć te studia? #studia #studbaza #praca #
Co wybrać?
- Skończyć studia 82.1% (335)
- Rzucić studia 17.9% (73)
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Byłem ja w NFM ( taka wielka filharmonia, najlepsza w kraju POWTARZAM : NAJLEPSZA
Właśnie wróciłem i pisze na gorąco...
Ale zacznijmy od początku.
Generalnie już od studenckich czasów nie chadzam do miejsc gdzie przymuszają do korzystania z szatni.
Złamałem się już na wstępie....potem było już tylko gorzej...Zaczynało się o 19:00, przyszliśmy później bo i tak reklamy trwajo z 15 minut. Patrzyli na nas jak Sołtys na pusty gąsior po bimbrze na dożynkach. Jak śmieliśmy się spóźnić !!!1111oneOneone
Nie było popcornu, nie wspomnę że z własnymi browarami też nie można. I to niby kultura ma być.
Przez godzinę siedziałem bokiem słuchając lewym uchem jakiejś orkiestry. Kto w ogóle wymyślił siedzenia ustawione bokiem do sceny..Na biletach nie pisało "tylko lewy kanał". A jak bym słyszał tylko na prawe ucho to co? miałbym siedzieć tyłem ?
Muzycy z filharmonii zarabiają tyle samo ? Jeden gość siedział przez pół koncertu po czym wstał, uderzył w wielki bęben i siadł...bez kitu...W tym czasie grupa 10 kobit przepiłowała kilka skrzypiec...a on raz walnął w bęben.
Niestety nie było przerw, musiałem siedzieć do końca.
Po wszystkim objawił się kolektywny umysł rzeszy ludzkiej....wszyscy w jednej chwili postanowili utworzyć wielką hałdę ludzką, taki performance artystyczny zwany : kolejką do szatni.
Było tyle wiary że pod koniec ludzie brali co popadnie a i tak nie dla wszystkich starczyło kurtek.
Musze przyznać że wróciłem w całkiem niezłej ramonesce...nawet mój rozmiar.
#pasta - ale taka prawdziwa i nie pasta
#heheszki i #wroclaw #wnienawiscidowarszawy #muzykaklasyczna #nfm #filharmonia #coolstory własne.
@Afropolon: prychłem xDDDD ale kwestia w sumie bardzo ciekawa!
Komentarz usunięty przez autora
Żeby to chociaż była jego żona....z własną tam siedziałem.
Niech no tylko poczeka do marca....zafunduje mu karnet : trwała ondulacja i podwiązanie jajowodów.
Komentarz usunięty przez autora
A sala FN w Wawie jest wujowa, jak i cały ten budynek. Tu się możemy zgodzić :)
Na plus NFMu miejsce chóru. Nie wiem jak z regulacją pogłosu w NOSPRze (NFM ma ponoć od 0