Wpis z mikrobloga

@Krawwo: Moga to byc publikacje, ktore nie dotycza jako calos wspomnainej problematyki a jedynie o nia zahaczaja w jakiejs czesci. Podaj tytuly skoro znasz.
@Gibbon: Pomarańczo to nie frazes z Korwina. Ja nie słyszałem by takie coś mówił, widocznie za mało go oglądam. Tą wypowiedzią chciałem ci uświadomić, że takie książki jeśli istnieją są bzdurami (dość często, ale pewnie są takie normalne) i bólem 4 liter feministek. Zdanie zaczynamy z dużej litery. Kto tu jest tą zielonką, huh?
@SirSherwood: Jestes zielonka, bo prosze o pomoc w dotarciu do ksiazek a nie o prywatne opinie Mirka oparte na populistycznym belkocie, ktory zaprezentowales wyzej. Zdanie zaczynamy duza litera a nie z duzej litery, purysto.
@Gibbon: Ostatni raz ci odpowiem. Widzę, że jesteś lemingiem skoro uważasz moje zdanie za bełkot (+ że będą pracodawcy zatrudniać pracowników którzy kosztują więcej) i Ci powiedziałem, że ciężko będzie takie książki znaleźć, może nie dosłownie.