Wpis z mikrobloga

@HaHard: O Boże xD. Jakby to miało znaczeniu, gdy chodzi o politykę zagraniczną. W sztuce dyplomacji takie rzeczy mają znaczenie. Dla przykładu można przypomnieć sytuację, gdy Putin wyszedł do Merkel z psami (Merkel panicznie boi się psów).
@HaHard: Dlatego też zastanawiam się a nie stwierdzam. Poza tym wcześniej napisałeś, że kobiety nie lubią, gdy ktoś pojawia się w podobnym stroju, a później piszesz, że

plany dotyczące ubioru delegacji nie są znane opinii publicznej

Brak konsekwencji.
@Primusek: xD

miałem na myśli sytuację, w której na imprezie pojawiają się przypadkowo dwie jednakowo ubrane kobiety.
Być może w dyplomacji regulowane jets to protokolarnie, cholera wie.