Byłem dziś w z jednej z galerii, zakupy itp, na sam koniec zakupów poszedłem do KFC w celu zakupienia jakiegoś kubełka z kurakiem, wiec tak, zrobiłem zamówienie x dania, jako że miałem gest to dałem różowemu paskowi który mnie obsługiwał ponad 7zł napiwku i mówię, to dla Pani, różowy uśmiechnięty i zadowolony, więc sobie czekam na zamówienie czekam i czekam, ów młoda Panna pakuje, podaje mi ładnie, uśmiecha się jest zadowolona z sytuacji, jest wszystko super - PÓKI Co! Ale te x zł które dałem jej jako napiwek leży obok kasy, a ona strasznie zmieszana - chyba nie wie co zrobić, czy zabrać czy wsadzić do kasy, chyba....
Pytam się co jest grane - co do cholery - dosłownie, to dla Pani mówię, a ona na mnie takim cierpkim zmieszanym wzrokiem, dziękuje ale nie wiem czy mogę i sugeruje spojrzeniem monitoring i ekipe, ja się #!$%@?łem, bo zakumałem o co kaman, mówię co tu się dzieje, przecież to napiwek, niech Pani to wsadzi do kieszeni, ona skinęła głową że rozumie ale chyba nie może, ale zapytała się obsługi czy może... Oni sami nie byli pewni, to ja mówię, że mi się to w głowie nie mieści, niech Pani porozmawia z szefostwem.
Najbardziej przykre jest to, że ona powiedziała mi że to pierwszy raz jak ktoś dał komuś taki napiwek w KFC , co mnie tak dobiło że pojechałem totalnie emocjonalnie wypalony do domu z brakiem wiary w ludzkość, JPKM, co za kraj, co za ludzie, co za system, co za obyczaje...
@Daleki_Jones: Kwestia charakteru, jeden da inny nie da, bo stosuje się do kanonów albo jest burakiem i cebulą, w czym gorsza jest taka przeciętna dziewczyna na kasie w KFC od kelnerki w restauracji, jest jakas klasyfikacja ? nadczłowiek czy może podludzie, co za idiotyczny tok myślenia, masz gest to dasz, nie masz to nie dasz, nie pisze, że zawsze, i każdemu chodzi o ten gest, a nie o kanony które nakazują
@agaja: Dziękuje :) przynajmniej ktoś dba o nasz rodzimy język, co się ceni, pisałem z rozpędu, aczkolwiek bardzo cenie fakt, że mnie rugasz Waćpani :)
@Drake1: Miłym gestem mogłeś dziewczynie narobić kłopotów. Taka jest polityka sieci fastfoodowych, że nie przyjmują napiwków, no bo w sumie czemu by mieli? Napiwek jest za obsługę, a KFC jest barem samoobsługowym.
@Drake1: ależ nie ma za co, cny Kawalerze (bądź nie kawalerze, ale mniemam, iżeś zacny, skoro do błedu przyznać się potrafisz:D)
@tony_soprano: oj, no bywa niestety. Dołóż do tego wziaść, bynajmniej=przynajmniej (i jeszcze kilka takich kwiatków) i nóż się człowiekowi w kieszeni otwiera. Ale kolega Drake jak widać naukę pojął i na pewno już takich pomyłek popełniać nie będzie :)
@Drake1: panie zauważ, że z przodu jest nick mireczka któremu odpowiadałem. To jest początek zdania. Trochę na siłę żeś się naczepiał. A brak odmiany ów to jest o wiele głupszy błąd.
Byłem dziś w z jednej z galerii, zakupy itp, na sam koniec zakupów poszedłem do KFC w celu zakupienia jakiegoś kubełka z kurakiem, wiec tak, zrobiłem zamówienie x dania, jako że miałem gest to dałem różowemu paskowi który mnie obsługiwał ponad 7zł napiwku i mówię, to dla Pani, różowy uśmiechnięty i zadowolony, więc sobie czekam na zamówienie czekam i czekam, ów młoda Panna pakuje, podaje mi ładnie, uśmiecha się jest zadowolona z sytuacji, jest wszystko super - PÓKI Co! Ale te x zł które dałem jej jako napiwek leży obok kasy, a ona strasznie zmieszana - chyba nie wie co zrobić, czy zabrać czy wsadzić do kasy, chyba....
Pytam się co jest grane - co do cholery - dosłownie, to dla Pani mówię, a ona na mnie takim cierpkim zmieszanym wzrokiem, dziękuje ale nie wiem czy mogę i sugeruje spojrzeniem monitoring i ekipe, ja się #!$%@?łem, bo zakumałem o co kaman, mówię co tu się dzieje, przecież to napiwek, niech Pani to wsadzi do kieszeni, ona skinęła głową że rozumie ale chyba nie może, ale zapytała się obsługi czy może... Oni sami nie byli pewni, to ja mówię, że mi się to w głowie nie mieści, niech Pani porozmawia z szefostwem.
Najbardziej przykre jest to, że ona powiedziała mi że to pierwszy raz jak ktoś dał komuś taki napiwek w KFC , co mnie tak dobiło że pojechałem totalnie emocjonalnie wypalony do domu z brakiem wiary w ludzkość, JPKM, co za kraj, co za ludzie, co za system, co za obyczaje...
@Drake1: "owa panna".
"ów" sie odmienia.
ów kawaler
owa panna
owo dziecko
:)
@Drake1: przede wszystkim bliżej jej do sprzedawcy niż kelnerki
@Drake1: OWA #!$%@?
@agaja: jak ludzie mogą być ciągle tak głupi. Krucjatę prowadzę przeciwko i nic nie działa...
@tony_soprano: oj, no bywa niestety. Dołóż do tego wziaść, bynajmniej=przynajmniej (i jeszcze kilka takich kwiatków) i nóż się człowiekowi w kieszeni otwiera.
Ale kolega Drake jak widać naukę pojął i na pewno już takich pomyłek popełniać nie będzie :)
Zacytuje Ciebie.
" #!$%@?, że nie ma majątku."
" a jak im powiesz, żeby zajęli się Biereckim z 12 milionam"
12 milonami? jak już to dwunastoma analfabeto.
Kolejny cytat "#!$%@? chyba w tym samym korpo robimy" prostak do kwadratu.
Kolejny "no w takim, ze NOWELIZUJĄ BUDŻET" caps lock to dla
Komentarz usunięty przez moderatora