Wpis z mikrobloga

Tłumaczenie dla nieogarów:
1. przed przejściem na #weganizm: picie mleka jest wporzo
2. przejście na weganizm: Wykorzystywanie zwierząt jest bez sensu, więc choć lubię mleko to z niego zrezygnuję
3. miesiąc po przejściu na weganizm: nie brakuje mi mleka
4. pół roku po przejściu na weganizm: mleko to wydzielina z #!$%@? cycków krowy. Jak ja mogłem pić to gówno?


#weganizm #wegetarianizm #bekazwegetarian #wegemafiawypok #wegeterror
g.....i - Tłumaczenie dla nieogarów:
1. przed przejściem na #weganizm: picie mleka j...

źródło: comment_UaBNjrABJOgZnvD9jqt9MKto95UZuBDl.jpg

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
@grecki: No taka prawda. Ale jak czegoś zaprzestajesz to zaczynasz dostrzegać w tym większy sens i coraz większy sens. Więcej powodów by tego nie robić. Tak samo z innymi rzeczami. Normalka.
  • Odpowiedz
@Heinkel: Ile masz czasu na słuchanie / czytanie odpowiedzi ? ;)

W wielkim skrócie - #!$%@? zły wpływ na środowisko, zanieczyszczenie wód gównem i glonami, emisja gazów cieplarnianych większa niż z przemysłu transportowego, brak pozytywnych wpływów na organizm (co nie jest równoznaczne z wpływem negatywnym - po prostu picie mleka nie daje nic unikatowego), wykorzystywanie zwierząt ponad świadomość publiczną (krowy by dawały mleko, muszą mieć cielaki, które idą na przemiał. Dzięki
  • Odpowiedz
@grecki: - nie rozumiem jak niby mleko miałoby źle wpływać na środowisko, gazy będą istnieć mimo mleka
- jeżeli chodzi o wartości mleka to jest bazowym produktem zawierającym wapń czy witaminę A. Po za tym mleka nie pije się po to by mieć "unikatowe właściwości" tak samo jak nie jesz ziemniaków (które wbrew pozorom są bardzo wartościowe) z tego powodu.
- nie rozumiem też co złego jest w dojeniu takiej krowy?
  • Odpowiedz
@grecki: mleka samego w sobie nie piję gdzieś od początku tego roku, ale dopiero od tej jesieni zacząłem go też unikać jak jest w składzie czegoś (np w ciastkach). Teraz jest faza obczajania które słodkości w moim markecie nie mają mleka. Mało :/
  • Odpowiedz
@grecki: also, kawa z mlekiem sojowym > z mlekiem krowim. Jedna z rzeczy która mnie przeciągnęła na weganizm.

  • Odpowiedz
@Heinkel:
- trzeba też pamiętać o ogromnych ilościach wody zużywanych na krówki
- pewnie myśląc "dojenie krówki" masz zieloną polankę, cycatą blondynę co doi uśmiechniętą krowę do wiadra. No w rzeczywistości mleka przemysłowego, to są one traktowane jak gówno - sztucznie zapładniane, trzymane w złych warunkach, obiekty znęcania się i zabijane gdy już niepotrzebne.
  • Odpowiedz
@Heinkel: ale to nic nie zmienia w kontekście kupowania mleka w sklepie. Bo ta idylla wiejska to tylko listek figowy dla przemysłu mlecznego
  • Odpowiedz
@Heinkel:

Na wstępie - nie #!$%@? się do Ciebie, po prostu - prawda jest gorsza niż się o tym mówi.

Jeszcze anegdota. Mieszkam w Nowej Zelandii - zielona wyspa (dosłownie, zielono w #!$%@? :D), głównie rolnicza, wielki eksporter mleka i baraniny.

Jest takie powiedzenie lokalnych działaczy środowiskowych - skoro wyspa jest zielona, to dlaczego rzeki są brązowe? Odpowiadam: od krowiego gówna.

A co do Twoich pytań:

1. Mylisz się, niestety. Zresztą,
  • Odpowiedz
Teraz jest faza obczajania które słodkości w moim markecie nie mają mleka. Mało :/


@maciejbo1: Banana zjedz. ;) A poważnie, to kupuj dobre ciemne czekolady, skittles, oreo i czipsy (te bez smaków dziwnych, bo smakowe mają mleko. Tak #!$%@?, mleko w czipsach)
  • Odpowiedz
Dodatkowy bonus: ameby prawackie mają jakiś straszny ból tyłka o mleko sojowe. Nie wiem czemu.


@omik: Bo niby soja zła i zwiększa poziom estrogenu. Tzn nie jest zła i nie zwiększa, ale w Mens Health pisali ;)
  • Odpowiedz
zawsze mi się wydawało że to bardziej kwestia morlaności niż "zmienić świat", ale spoko dzięki za informacje. już mam odpowiedź.


@Heinkel: Kwestia nazewnictwa. Nie jedzą mięsa z jakichkolwiek tam powodów ale ignorują nabiał, bo nie widzą w tym nic złego (to chyba bardziej wynika z niedoinformowania niż świadomego wyboru).
  • Odpowiedz
No w rzeczywistości mleka przemysłowego, to są one traktowane jak gówno - sztucznie zapładniane, trzymane w złych warunkach, obiekty znęcania się i zabijane gdy już niepotrzebne.


@maciejbo1: gówno prawda, żyją lepiej niż niektórzy ludzie
  • Odpowiedz
@Lipathor: znowu życie idyllą. Chyba, że dla Ciebie spędzenie znacznej części życia w zamknięciu, ścisku (do tego dochodzą odosobnione przypadki ale jednak występujące - specjalnego znęcania się, chorób które się zostawia tak jak jest, różnych modyfikacji krów), okrutnego odbierania im potomstwa jak najprędzej po urodzeniu, są super życiem, lepszym od ludzkiego - to spoko.Twoja opinia :)

Wiesz, to nie jest kwestia rzucania się do Ciebie osobiście, kręcenia gównoburzy ale zwykłej świadomości.
m.....1 - @Lipathor: znowu życie idyllą. Chyba, że dla Ciebie spędzenie znacznej częś...
  • Odpowiedz
@maciejbo1: wychowałem się na wsi, rodzice mieli gospodarstwo, nastawione na produkcję mleka. To co mówisz było kiedyś, po wejściu do UE baaaardzo to się poprawiło. Bydło jest zadbane i zdrowe przede wszystkim.
Muszę przyznać, ten filmik mnie trochę zszokował, owszem przez lata widziałem wiele przypadków, że ktoś źle traktował zwierzęta, również bydło, ale nigdy czegoś takiego jak tutaj. W Polsce chyba ludzie mają jednak większy szacunek.
  • Odpowiedz