Wpis z mikrobloga

@GrupaHatak: Pierwszy sezon wchłonąłem w półtora dnia. Utknąłem na piątym odcinku drugiego sezonu bo cała ta szopka z pastorem po prostu nie trzymała się jakiejkolwiek logicznej kupy. Serial i tak uważam za świetny, ale patrząc jak się męczą z wymyślaniem nowych rzeczy w scenariuszu uważam to za bardzo dobrą decyzję. Tak samo z oświadczeniem, że następny sezon Banshee będzie ostatnim. Dobrze, że nie wszyscy popełniają te same błędy co twórcy Dextera,