Wpis z mikrobloga

34 023 - 76 = 33 947

Temperatura wzrosła do akceptowalnych -3 stopni C. Można jeździć. Jak spadnie śnieg, to mieszkając w Opolu oczywistym kierunkiem są Jeziora Turawskie. Rozległe lasy poprzecinane ścieżkami, proste single, plaże, czasem jakiś podbieg. Brzmi jak idealne miejsce na przełaj i takim też jest. Wpadła zatem rundka dookoła dużego jeziora, potem jeszcze ukryta w lesie wieża, będąca tajemnicą dla większości rowerzystów przyjeżdżających z Opola. To wszystko dało 50 km, więc trochę mało. Obrałem więc kierunek na rundę przełajową w Falmirowicach, tamże spotkałem kolegę z LSR i razem uskuteczniliśmy kilka okrążeń. Poprzednim razem było tam niemiłożebne błoto, dzięki ostatnim mrozom wszystko ładnie się utwardziło (choć nie tak jak w Katowicach).
Jednym zdaniem: bardzo przyjemne 3+ godziny po śniegu, na relaxie.

#fixienaszosie #cyclocross

#rowerowyrownik
Pobierz
źródło: comment_Kf505bEjInn5tXzMj6vv7bEPuc4sUNu7.jpg
  • 2