Wpis z mikrobloga

@Twinkle: Czy długo? Zaczęłam za dzieciaka, ale od dawna się w to nie bawiłam. Nie wyobrażam sobie życia bez tamborka! Faktycznie jeśli kanwa jest sztywna, to można się obyć bez niego, ale już przy tych bardziej gęstych/miękkich, gdzie sploty są obok siebie, to byłoby trudniej. On bardzo pomaga. Zresztą jest sporo tamborków, które odciążają dłonie, np. do przysiadania, ale to przydaje się już do większych rzeczy.
@Twinkle: Chciałam, żeby były ciasne i je na siłę naciągałam, ale nie wszystkie bo czasem się zapominałam :P
Ale próbowałaś z tamborkiem? Jak nie, to spróbuj. Tylko z jakimś lekkim, żeby ręki nie męczyć. Naciągnie Ci dobrze kanwę (ale go nie rozciągnie) i zupełnie inaczej będzie Ci się pracowało z igłą. Serio, serio.