Wpis z mikrobloga

Czemu koneserzy prawdziwego kina są często #!$%@?ęci, przypuśćmy gatunek #horror, wchodzę na wspaniałą stronę filmweba i patrzę na komentarze jakie to "Nosferatu" jest łolaboga takie zajebiste bo stare i że kiedyś się bali i że taki straszny horror. Później patrzę komentarze do "Obecności" albo "Silent Hill" i że #!$%@? i mao straszne. Co was urzeka w tych starych niemych filmach co ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 9
@Adik0160: Starsi oglądali filmy w młodości to może się bali, dorośli co innego.
Jeżeli chodzi o horrory to raczej liczy się pomysł>realizacja>budżet. W starych filmach budżet nie był ogromny, a pomysł można powiedzieć świeży, realizacja nowatorska (bo jak by inaczej jak dopiero wchodziło?)
Uderzmy w gry. Masz jakieś tam nawalanki, a nagle wchodzi prawie 3 D street fighter i mega brutalny Mortal Kombat.
To samo.
@gumilii: @Adik0160: Raczej sentyment. Często takie komentarze są pisane przez osoby, które oglądały to jak były młode i taki film mógł wydawać się straszny itd. Na Obecności byli już dorośli, widzieli więcej i mógł już wrażenia nie robić. Identyczna sytuacja jest z Dragon Ball w Polsce. Anime DOBRE (nie świetne, są lepsze) ale mirki, które oglądały to za dzieciaka uważają to za bóstwo wśród animacji i reszte traktują jak ścierwo
@Adik0160: A pieprzyć Filmweb. Kiedyś to była fajna strona, odkąd zaczęli udziwniać z jakimiś przymusowymi asystentami i powiadomieniami, opisywaniem gier komputerowych i byciem głuchym na opinie użytkowników to nawet mi ich nie żal, niech giną.
@Adik0160: Bo stare filmy maja klimat, budowane napięcie i świetną grę aktorską. Dzisiejsze horrory polegają często na zaskoczeniu (w sensie, że coś nagle wyskakuje przed ekran) i obrzydliwości czyli bazują na najprostszych trick'ach, najniższych emocjach. A braki w grze aktorskiej nadrabiają efektami...