Wpis z mikrobloga

Kolejny dowód na to, że #roklinuksa to niespełniony mokry sen fanatyków.

Przedmiot sprawy:
Poleasingowy PC z przeznaczeniem do pracy biurowej (P4 3GHz x64, 512 MB RAM, grafika zintegrowana - dotychczas WinXP).

Propozycja:
Postawić jakieś proste distro #linux, bo XP martwy już bardzo.

Podejście 1: Debian Live CD(bo mam pod ręką - zobaczymy jak działa).
Start w miarę szybko (choć słychać, że napęd powoli kończy swój żywot). Wszystko działa, Gnome się nie muli, cacy - no to zróbmy instalkę na HDD i z głowy.

Podejście 2: Instalacja Deba z liveCD. Niestety totalna wysypka przy instalacji APTa, być może płyta była już trochę zużyta, może napęd.

Podejście 3: Instalacja Deba z normalnego nośnika instalacyjnego. Nie wstają X-y (czarny ekran). Tylko jakim cudem live wstał a to samo distro instalacyjne już nie? Próby znalezienia rozwiązania (podejrzenie zintegrowanej grafiki) spełzły na niczym. Po paru h kombinacji się poddałem - szkoda czasu.

Podejście 4: Puppy linux - lekkie distro dla starszych PC. Bootowanie z CD (już po USB, bo napęd w międzyczasie definitywnie się skończył). Wstaje elegancko, szybko, tylko... zamiast kursora mam kwadratową pixelozę ( ͡º ͜ʖ͡º). Ponownie parę h poszukiwania rozwiązania... i w sumie nic mądrego.

Podejście 5: Win7 Pro.
Instalacja, działa. Trochę się muli na tym 512 RAM, ale i tak szybciej i łatwiej dokupić do 2GB niż się pieprzyć z linuchami.

Kurtyna.

Podsumowanie:
Mam za sobą dobre 15 lat doświadczenia z systemami unixowymi. Na co dzień używam Debiana i FreeBSD, ale wyłącznie konsolowo. Przygodę ze środowiskami graficznymi miałem chyba jeszcze w szkole średniej. Pamiętam, że dawało się juz wtedy odpalić gry na OpenGL (UT'99!) i chodziło to może gorzej niż na windzie, ale grywalnie. Niemniej, zawsze problemem były sterowniki - coś z czym community nie bardzo mogło sobie poradzić, zawsze będąc na łasce nVidii i Ati. Niestety wszystko wskazuje na to, że dla zwykłego szarego usera, który nie chce spędzać grubych godzin na konfiguracji i optymalizacji systemu linux pozostaje totalnie poza zasięgiem.


Nie twierdzę, że mój problem był nierozwiązywalny - po prostu szkoda mi czasu na grzebanie w systemie, od którego oczekuje się, żeby po instalacji po prostu działał. Oczywiście mam świadomość, że w większości konfiguracji tak będzie, niemniej problem nadal pozostaje. A ja linuxa graficznego widziałbym właśnie jako darmową alternatywę do biur, gdzie potrzeba przeglądarki, pakietu biurowego, maila i drukarki.

  • 20
@ufo99: na linuchu od 10 lat, mimo problemów zawsze wierny i przynajmniej jeden komp w domu musi mieć jakieś distro.
od zawsze żal bardzo do nvidia i ati za te cholerne sterowniki. Intel działa całkiem sprawnie, nigdy na żadnej płycie z intelem problemów nie miałem.
@fervi: poszedł, ale x-y nie wstały na tym sprzęcie.

@sebawo: prawdą jest, że komp to jakiś dziwoląg (nawet obudowa bardziej przypomina magnetowid niż PC), niemniej tym bardziej oczekiwałem, że linux ruszy z miejsca.
@ufo99: Nie wiedziałem, że P4 miał zintegrowaną grafikę. No cóż, nie mogę ci pomóc w takim razie, zresztą pomocy chyba nie potrzebujesz :P
P4 miał zintegrowaną grafikę


@fervi: procek nie miał, grafika zintegrowana na płycie.

Oczywiście pomocy nie potrzebuję, niemniej dzięki. Fakt, że tak szybko zrezygnowałem wynikał jeszcze z 1 rzeczy - musiałbym spędzić jeszcze parę dobrych godzin na przekonaniu włascicielki (50+) do "niewindowsa" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

btw. Win7 na 0.5 GB RAM śmiga jak zły ( ͡º ͜ʖ͡º)
@ufo99: Jeszcze pamiętam, jak mój ojciec przyniósł sound blastera do domu, PC Speaker został zastąpiony :P
W zasadzie jedyną wadą tych kart graficznych zintegrowanych było to, że działały
@lukasz1985m: W przypadku sprzętu do firmy koszt Windowsa jest niewiele znaczącym argumentem ( przynajmniej w tej skali ). Co do mojego doświadczenia - jak lata stawiania samb, apaczy itp mają sie do szukania rozwiązań problemu z egzotycznym sterownikiem do egzotycznej karty? Mam wrażenie, że nie do konca zrozumiałeś co napisalem o srodowiskach graficznych ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@lukasz1985m: oczywiście, że działało i oczekiwałem tego samego po instalacji, co juz nie było tak oczywiste.
Nigdzie nie twierdziłem, że jestem ekspertem. Mam jednak sporo doświadczeń w pracy z tymi systemami. Fakt - używam i uznaję je jedynie jako rozwiazania serwerowe w takiej czy innej postaci (wymieniłem te 2 z ktorymi mam najwięcej styczności). Środowiska graficzne traktuję jak ciekawostkę, ktora niestety w ostatniej dekadzie niewiele zyskała (a pamietam efekt "wow" wynikajacy
@lukasz1985m: każdy by doszedł do wniosku, że w tej sytuacji szkoda czasu. Jesli mam do wyboru rozwiazanie płatne, które działa od razu i darmowe, które działa albo i nie, to wniosek jest taki jak w 1 poście: szkoda czasu. eot.