Wpis z mikrobloga

trochę będzie #chwalesie tydzień wielkiego postu a u mnie tydzień bez papierosów, alkoholu i fapania, mam zamiar dotrwać do końca a potem wrócić tylko do alko. W sumie tylko z tym mam problem, innych rzeczy jakoś sobie potrafię odmówić, ale alko najczęściej trzeba odmawiać innym 'jak to ze mną się nie napijesz'? A okazje się pojawiają same:( ale wytrwam! #nofapchallenge #rzucampalenie #wielkipost #mikromodlitwa tych ostatnich proszę o pomoc, przydadzą się wasze modlitwy jak będzie ciężko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 12
@Ramox: Stwierdziłem że nie będę się rozdrabniał i jak mam się za siebie zabrać to na poważnie, wypadałoby jeszcze odstawić 'słodkie' ale jakąś przyjemność niewielką z życia sobie musiałem zostawić
@LB55: Jeśli ma Ci to pomóc czuć się lepiej ze sobą to powodzenia. Ja bym to rozdzielił na etapy. Ale jak jesteś taki zawodnik to tylko pogratulować i trzymać kciuki.
W sumie osobiście to alko pije raz na kilka miesięcy, nie fapie bo mam #rozowypasek w swojej rezydencji. Fajki rzuciłem ze 4 miechy temu.
@Ramox: Dzięki na pewno się przyda, jak się żyje bez papierosów? bo to moja kolejna próba, zawsze udawało się wytrwać krótko albo znacznie ograniczyć(np do 1-3 papierosów dziennie) na jakiś czas a potem wracały, choć w sumie nigdy nie paliłem jakoś dużo, pół paczki dziennie w szczytowym okresie, bo paliłem tylko w pracy, nawet najbliżsi nie wiedzieli że to robię. Teraz idę na żywioł, niby nie ciągnie mnie fizycznie ale czuję,
@LB55: Powiem Tobie tak.
Palić się chce cały czas, tylko po prostu nie jest to takie ogromne pragnienie. Ale często np. jak znajomi palą to jest ta myśl, że może bym i zapalił. Ogólnie forma się poprawia, mniej zadyszek.
Po jakichś 2 tygodniach wraca smak i węch. Prawdziwa eksplozja smaku. Człowiek normalnie nie docenia jak smakowita może być np. świeża drożdżówka z piekarni.

Jak się pali to jest tak, że dobre
@LB55: polecam metode Allana Carra, wyprobowana przeze mnie oraz kilku znajomych, jak narazie skutecsność 100%. Z dnia na dzień traci sie kompletnie ochote na papierosa.
@Ramox: @benetti: oj mirki najgorsze w rzucaniu palenia jest jak ktoś was #!$%@?, a mnie wczoraj najpierw #!$%@?ła różowypasek a potem przyszły teść, ale nie złamałem się! A metodę sobie obczaję.
@LB55: Masz rację. Ale gdzieś czytałem jakąś opinię, że podobno uczucie #!$%@? trwa tyle samo z fajkami jak bez.
Ja mam na to inny sposób jak mnie mój różowy #!$%@?. Mam dość stary samochód, więc spierdzielam do garażu bez słowa wychodząc i sobie coś tam dłubie. Po godzince lub dwóch takiej roboty mam w dupie wszystkie te stresy.
@dziobnij: no i to bedzie jedyna zlamanie mojego postu bo przydazylo sie raz jeden po 14 dniach zreszta postanowien sie trzymam kurna:/ a na poczatku obstawialem, ze jak sie zlamie to z fajkami albo jakims browcem, a tu piwa bym sie napil ale jakos daje rade, fajek mi sie w ogole nie chce, za to w no fap chalange wtopa
@LB55: Tak w skrócie w jakich okolicznościach nie wytrzymałeś? Jak byłeś sam w domu? Siedziałeś w nocy przy PC? Czy może czymś bardzo się zdenerwowałeś i dlatego nie wytrzymałeś? Ja nazywam takie sytuacje "zapalnikami", notuję je, a następnie staram się unikać, aby się to nie powtórzyło w przyszłości. Ucz się na swoich błędach :)
@dziobnij: no wlasnie cos w tym guscie. tez sie staram unikac takich zapalnikow ale wtedy nie wyszlo i tak #!$%@? glupio bo zaczynamy chalange od nowa a nie wiem nawet na co mi to bylo bo szlo tak dobrze.