Wpis z mikrobloga

@NieMamNogi: wg mnie Supergirl nie wygrywa, bo jest tym, co zapowiadano. Jeżeli ktoś liczył na coś innego, to rzeczywiście może w taki sposób podchodzić do jej osoby. Bardziej żenująca jest jak dla mnie Jessica Jones
@MorDrakka: a czy Arrowa zapowiadano tak, jak powiedzmy Daredevila, czy też może od samego początku była to Moda na Sukces z elementami superbohaterstwa? Dokładnie to samo z Flashem i Legendami, wszystkie te seriale są na jedno, ordynarnie słabe kopyto.

Różnica polega na tym, że w Supergirl nie ma dosłownie ani jednego pozytywnego elementu, a Arrow z różnych powodów był do pewnego momentu znośny, podobnie zresztą jak Flash.
@InWrav: Paaanie, mnie zażenowanie over 9000 level ogarnia za każdym razem jak ona z tonfą wyskakuje albo używa Canary Cry. Beznadziejna aktorka, beznadziejna postać. Sara była po stokroć lepsza. Nawet porównać jej styl walki w Legends of Tomorrow a to co Laurel tańczy to bitch pls.
@NieMamNogi: Ja nadal nie mam pojęcia dlaczego oglądam Supergirl. Chyba z sentymentu do DC. Ten serial to dno, aktorka z niej marna, CGI to dno, charakteryzacja (Red Tornado) to tragedia. Cały czas mam nadzieję, że jak tylko ten serial przetrwa 1 sezon, to w drugim zatrudnią już lepszy staff.