Wpis z mikrobloga

#thedivision, najnowsza gra od ubisoftu, reklamowana mocno od kilku miesięcy, nie grałem w betę, nie chciałem sobie psuć rozrywki, czekałem na finalny produkt, moje wrażenia po kilku godzinach gry:
- inteligencja przeciwników nie istnieje;
- misje polegają na bieganiu z punktu A do punktu B, czyszczeniu lokacji z wrogów i zbieraniu lootu - nuda po kilku iteracjach;
- świat pozornie otwarty i bogaty, w rzeczywistości powtarzające się modele przedmiotów i ludzi;
- model zniszczeń nie istnieje;
- gra rozłączyła się 4 razy w ciągu 4 godzin gry, czyli standardowa gra ubisoftu w dniu premiery.

Nie polecam, szkoda pieniędzy, szkoda czasu.
  • 8
@GraveDigger: Kupiło ją dużo ludzi, bo beta była przyjemna. Ja do czasu bety miałem takie "meh", po zagraniu i tych 10-12h w becie kupili mnie tak, że zamówiłem preorder.

To całe pisanie #ubisoftcwel jest w tym wypadku takie na siłę, że aż mi się rzygać chce. Jak dla mnie chłopaki wyciągnęli wnioski po WD (chociaż i tak to inne studio robiło).
@czarny_i_zly: zgaduje, ze biegałeś w pojedynkę. Dzisiaj zacząłem z jednym wykopkiem i jego bratem i bardzo przyjemna sprawa. Szczególnie jak do strefy mroku się wpakowaliśmy na niskich lewelach i łoiliśmy mocniejszych ale samotnych kolesi.