Aktywne Wpisy
GryzeKisiel +675
Byłem w sklepie i dopadło mnie takie sranie, że zrozumiałem ludzi, którzy potrafią stanąć na środku drogi i strzelić kupsko. Nie sądziłem że uda mi się wrócić do domu. Analizowałem już opcje defekacji w krzakach, a fale przychodziły niczym skurcze porodowe, z każdą minutą odstęp się zmniejszał. Straszne doświadczenie, nie życzę nikomu. Dotrwałem, ale czuję się zniszczony. #srajzwykopem #zalesie
WielkiNos +210
Lewacy tłumaczą psa, który zagryzł niemowlę w Zgorzelcu.
#zgorzelec #lewackalogika #psiarze #bekazlewactwa #dzieci #wtf ##!$%@?
#zgorzelec #lewackalogika #psiarze #bekazlewactwa #dzieci #wtf ##!$%@?
Co wzbudziło mój niepokój? Po pierwsze - nie otwieram prawie żadnych plików w załącznikach, chyba, że znam nadawcę osobiście. (Ale przecież to poczta, patrz, nawet adres jest oryginalny. Ciekawe, od kogo ten polecony?). Po drugie - jeżeli jest jakiś załącznik, to nie otwieram, jeżeli nie ma w nagłówku mojego nazwiska. (A tam, ochrona danych osobowych...). Po trzecie - wpisałem w Google pierwszy akapit wiadomości. Jakieś randomowe wyniki, żadnych konkretów. (Widzisz? No sprawdź wreszcie numer tego poleconego). Wreszcie wpisałem niby oficjalny adres e-mail. Wyniki zaledwie CZTERY. W tym jeden, który nie ma nic wspólnego z wiadomością, którą odebrałem oraz jeden wpis na FB, który ostatecznie mnie przekonał, że to istotnie próba ataku. Jeszcze krótki research - oto czym skończyłoby się otwarcie załącznika. Ponownie jednak - tym razem wiadomość nie straszy niewiarygodnymi kosztami z kosmosu, ale jest bardzo przekonującym powiadomieniem. Cóż, przestępcy się uczą.
Skoro ja - dopiero po 15 minutach - przekonałem sam siebie, że to próba ataku, to uczulcie Waszych bliskich i znajomych, mniej zaznajomionych z komputerem, by nie otwierali takich załączników. Być może przestępcy żerują na fakcie, że tak wielu ludzi jest poza domem. Możliwe też, że miałem po prostu pecha. Tak czy inaczej - podajcie dalej. Mam nadzieję, że dla kogoś powyższe ostrzeżenie okaże się przydatne.
#bezpieczenstwo #internet #spam #wirus #informatyka #pocztapolska #hakujo #komputery
Komentarz usunięty przez autora
Wszystkie załączniki (nawet od zaufanych osób) najlepiej sprawdzić jeszcze w Totalvirus.
Ale żeby w DOCX było coś ukryte, to chyba w formie makr, mam rację?
1, Kazdy e-mail tego typu musi zawierac przynajmniej jedna spersonalizowana informacje(numer przesylki, adres, login, numer sprawy, numer klienta, cokolwiek) i jesli tego nie ma to kosz, jesli jest to na www firmy cos napewno