Wpis z mikrobloga

Witajcie! Właśnie o mało nie dałem się naciąć na najbardziej wiarygodny przekręt, z jakim się zetknąłem. Nie jestem typowym użyszkodnikiem, ostatnie wirusy złapałem za czasów BearShare i Kazaa, ale tym razem mało brakło. A wszystko przez e-mail, którego screen załączam poniżej. Wszystko wygląda naprawdę wiarygodnie. Po pierwsze - perfekcyjnie podrobiony adres. Po drugie - idzie Wielkanoc, ja, jak i zapewne wielu innych znajduje się poza miejscem zamieszkania, stąd otrzymanie awizo to rzecz naturalna. Po trzecie - Poczta Polska istotnie uruchomiła obsługę elektronicznego awizo. Wiadomość jest poprawna językowo i przekonująca.
Co wzbudziło mój niepokój? Po pierwsze - nie otwieram prawie żadnych plików w załącznikach, chyba, że znam nadawcę osobiście. (Ale przecież to poczta, patrz, nawet adres jest oryginalny. Ciekawe, od kogo ten polecony?). Po drugie - jeżeli jest jakiś załącznik, to nie otwieram, jeżeli nie ma w nagłówku mojego nazwiska. (A tam, ochrona danych osobowych...). Po trzecie - wpisałem w Google pierwszy akapit wiadomości. Jakieś randomowe wyniki, żadnych konkretów. (Widzisz? No sprawdź wreszcie numer tego poleconego). Wreszcie wpisałem niby oficjalny adres e-mail. Wyniki zaledwie CZTERY. W tym jeden, który nie ma nic wspólnego z wiadomością, którą odebrałem oraz jeden wpis na FB, który ostatecznie mnie przekonał, że to istotnie próba ataku. Jeszcze krótki research - oto czym skończyłoby się otwarcie załącznika. Ponownie jednak - tym razem wiadomość nie straszy niewiarygodnymi kosztami z kosmosu, ale jest bardzo przekonującym powiadomieniem. Cóż, przestępcy się uczą.
Skoro ja - dopiero po 15 minutach - przekonałem sam siebie, że to próba ataku, to uczulcie Waszych bliskich i znajomych, mniej zaznajomionych z komputerem, by nie otwierali takich załączników. Być może przestępcy żerują na fakcie, że tak wielu ludzi jest poza domem. Możliwe też, że miałem po prostu pecha. Tak czy inaczej - podajcie dalej. Mam nadzieję, że dla kogoś powyższe ostrzeżenie okaże się przydatne.

#bezpieczenstwo #internet #spam #wirus #informatyka #pocztapolska #hakujo #komputery
Pobierz J.....0 - Witajcie! Właśnie o mało nie dałem się naciąć na najbardziej wiarygodny prz...
źródło: comment_gI0gKrT0vLRSuSJB9I5dBQXXVph9x15o.jpg
  • 46
@Intelektualista: Dzięki za tę wskazówkę. Moja ochrona to standard: antyvir typu freeware (AVG) i to mi do tej pory wystarczało. Osobiście uważam, że najlepsze zabezpieczenie to zdrowy rozsądek użytkownika, ale widzę, że cyberprzestępcy zaczynają być naprawdę coraz bardziej przekonujący. Cóż, chyba czas zmienić przyzwyczajenia i rzeczywiście sięgnąć po lepsze zabezpieczenia.
@JackTheDevil90: no coraz lepiej im to wychodzi. Moj sposob na wszelkiego rodzaju akcje to nic nie klikac, nic nie otwierac (nie dotyczy znajomych i oczekiwanych). Zawsze otwieram strone www nadawcy i tam szukam info o przedmiotowej sprawie.

1, Kazdy e-mail tego typu musi zawierac przynajmniej jedna spersonalizowana informacje(numer przesylki, adres, login, numer sprawy, numer klienta, cokolwiek) i jesli tego nie ma to kosz, jesli jest to na www firmy cos napewno
@CaptainBryant: W załączniku znajduje się właśnie docm, czyli plik Word z obsługą makr. Nota bene, to też wzbudziło moje podejrzenie, ale z drugiej strony - myślę sobie - w czym mieliby wysyłać takie elektroniczne awizo? JPG odpada, zwykły Word mało profesjonalny. Excel albo jakiś egzotyczny plik - no i mam ów egzotyczny plik. Seems legit.
@Wapniak: Co masz na myśli mówiąc o oryginale wiadomości i nagłówkach? Wrzuciłem screen; jeśli chcesz, podaj adres e-mail, a przekażę Ci tę wiadomość. Może uda Ci się sprawdzić, co jest w środku :)
@lukasz-wisniewski: Spoko, zgadzam się, tylko ja nie wytłumaczę mojej mamie (lvl 55) albo siostrze (lvl 25, ale odmiana typowy #rozowypasek ): "sprawdź nagłówek wiadomości [dwa razy klik na wiadomość, prawym, opcje etc...], nie otwieraj docm, nie uruchamiaj makr", bo w odpowiedzi usłyszę: "O Makro, chodzi ci o ten sklep?". Poczta to poczta - jest awizo, teraz taka technologia, to pewnie wysyłają na e-mail. Tu coś się świeci, żeby odblokować - klik.
Zgodnie z sugestią jednego z Mirków, wołam @niebezpiecznik-pl oraz @ZaufanaTrzeciaStrona. Ja wiem, że takich prób oszustwa pełno jak Sieć długa i szeroka, ale przyznać trzeba, że w stosunku do ostatnich wyłudzeń "na Pocztę Polską" poczyniono spore postępy i uwiarygodniono cały przekaz. Ponadto nagłówek e-mail sugeruje, że wiadomość wysłano z komputera-zombie, stąd jeżeli jest to skoordynowana akcja, to w najbliższych dniach może być znacznie więcej przypadków dysków zablokowanych crypt lockerem. Może warto
@aptudeskaj: Nie. Nadawca może wpisać mój e-mail oraz telefon, zwłaszcza w przypadku przesyłek kurierskich. Można chyba nawet wykupić taką funkcję przy nadawaniu przesyłki. EDIT: "Po każdej nieudanej próbie doręczenia przesyłki, osoba doręczająca pozostawia odbiorcy zawiadomienie o podjętej próbie doręczenia albo zawiadomienie przekazywane jest w formie elektronicznej". LINK