Aktywne Wpisy
palkalgia +47
W trollingu najlepsze jest to, gdy druga strona w końcu zdaje sobie sprawę, że jest trollowana.
Picrel weebuska którą urabiałem kilka miesięcy, jechała do mnie czyli do Gdańska z Łodzi pociągiem. Tylko, że ja wcale nie mieszkam w Gdańsku xDD
Najpierw czekała godzinę bo napisałem, że korki są i koniec końców musiała dymać z powrotem prawie 7 godzin xD
#przegryw #podrywajzwykopem #tinder #heheszki
Picrel weebuska którą urabiałem kilka miesięcy, jechała do mnie czyli do Gdańska z Łodzi pociągiem. Tylko, że ja wcale nie mieszkam w Gdańsku xDD
Najpierw czekała godzinę bo napisałem, że korki są i koniec końców musiała dymać z powrotem prawie 7 godzin xD
#przegryw #podrywajzwykopem #tinder #heheszki
mika077 +39
A w tym roku co będzie powodem #!$%@? zbiorów rolników? Susza ? (PŁONIEEEMY! CZY TO JUŻ? ZACZĘŁO SIĘ) #globalneocieplenie #susza #rolnictwo #ukraina #katowice #siemianowice #slask ! Nie da się #!$%@? rowerem do pracy jeździć
Otóż strasznie małą uwagę przykładam do ... ubioru. Absolutnie nie chodzi o to, że jestem jakimś syfiarzem czy brudasem - myję się codziennie, a ubrania piorę i zmieniam często. Jestem schludny.
Chodzi o to, że np. osobiście kompletnie nie czuję różnicy między strojem zwykłym (typu dżinsy + t-shirt) a eleganckim (koszula + marynarka). Mam motzno wywalone w to, w co się ubiorę. Najbardziej podobają mi się po prostu luźne ciuchy, w których czuję się swobodnie i wygodnie.
Ubieram się lepiej praktycznie tylko i wyłącznie dla innych ludzi, aby przed nimi jakoś wyglądać i aby nie mieć kłopotów (praca / rodzina etc.)
Wkurza mnie ta presja społeczna i narzucanie wszystkim jedynej i słusznej koncepcji eleganckiego wyglądu, savoir-vivre. Czuję, że odbiera to moją wolność. Bo w sumie to co to daje, że ubiorę co innego na siebie? Przecież to tylko jakieś łachy, mogą kompletnie nic nie mówić o tym, jakim jestem człowiekiem.
Nienawidzę prasowania. Szlag mnie trafia, jak te koszule ciągle się gniotą (perfekcjonizm wychodzi), muszę się wozić z wieszakami itd. Poza tym ogólnie w eleganckich koszulach czuję się po prostu źle i zawsze z wielką ulgą przebieram się z ciuchów eleganckich do normalnych.
Ciągle jakieś problemy i rozkminy czy coś do czegoś pasuje, czy nie. Mi wszystko pasuje, a ktoś mnie potem #!$%@?, że źle i doprowadza mnie to do licznych frustracji.
Ogólnie to lipa. Całe szczęście jestem programistą a nie bankowcem, ale tak czy siak nie da się chodzić cały czas tylko w swetrze czy dresie :(
Może ktoś też tak ma i mnie pocieszy, że nie jestem ja jedyny taki alien?
#modameska #ubrania #savoirvivre #oswiadczenie
@Siemomyslaw: ubrania zawsze mowia, a przynajmniej duzo podpowiadaja, jakim jestes czlowiekiem
Nie cierpię eleganckich strojów, a mimo to je przywdziewam - tym samym perfidnie oszukując społeczeństwo dookoła.
Chociaż racja, że czasem może mi to nie wyjść - i nie dobiorę czegoś odpowiednio, wyjdę z pogniecioną koszulą itd.
Tylko co to wtedy o mnie mówi?
Że jestem brudas i flejtuch? Chyba nie, myję się codziennie.
Że mam w dupie innych ludzi - no chyba
nie zwracasz uwagi na detale
ktos kto chodzi w brudnych ubraniach pewnie taki jest
czesto po ubraniu mozna wywnioskowac czym dana osoba sie interesuje.
a wykop