Wpis z mikrobloga

Dzięki wykopowi nie dałam się nabrać temu facetowi, który pokazuje swój dowód osobisty i prosi o kasę na bilet na pociąg. Ledwo co zrozumiałam o co mu chodzi, ale kiedy pokazał swój dowód i zobaczyłam "Chwiałkowski" (?) zapaliła mi się czerwona lampka i grzecznie mu odmowilam. Spieszyłam się na zajecia, to ten powiedział mi "ale tam jest bankomat PKO, pójdziemy tam", znów odmowilam, na co skwitował mnie "głupia #!$%@?" i poszedł. Cos gadal o kodzie pocztowym, o tym, że studiował w Krakowie i że bilet kosztuje 89 zł.
Dziewczyny, nie dajcie się nabrać.
#poznan #oszukuja
  • 8