Wpis z mikrobloga

@Zekkeh: @paprykarzszczecinski1: Cena przesadzona. Za tyle można z Japonii ściągnąć perełkę z ostatnich lat produkcji a nie kombinowany egzemplarz z 300k na budziku. Kierunki przednie powinny być pomarańczowe, grill nieorginalny, no i znaczek na tylnej klapie s600 a w 92 roku oznaczenia były albo 600SE albo 600SEL dla longa. Nie twierdze, że egzemplarz nie jest godny uwagi, ale za polowe tej ceny :)
@m00n: W Polsce też można kupić pełną książkę serwisową ;) Nie mówię, że 100% japońców to przecenione graty, ale bez przesady... Ta bańka w końcu pęknie i wtedy należy kupować te klasyki, a nie W124 E320 w cenie nowego Golfa
A i blendy tylne pod klapą bagażnika też z wersji poliftowej. Wszystko wskazuje na to, że i z przodu i z tyłu było bum. Pytanie jak duże. Ciekawe jakby go miernikiem lakieru przelecieć. S-ka na czarnych mówi mi tylko jedno - była bita na ubzepieczalnie w latach 90.