Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Piszę, bo #chwalesie. To nie bait, absolutnie #truestory

Jestem ponad 10 lat po ślubie, jesteśmy z żoną zdecydowanie #wykop30plus, a czuję się jak gimbus, który pierwszy raz zaruchał. Przyszedłem niewyspany do roboty, bo znów przez pół nocy #seksy i nadal nie mam dosyć, od rana myślę o tym kiedy będę mógł się znów do niej dobrać.

Obiektywnie to ona nie jest najpiękniejsza na świecie, nie będę czarował. Takie solidne 6/10 z twarzy, jak komuś trafi w typ to 7/10. Ważne, że dla mnie najpiękniejsza ;) Za to ciało dla amatorów takiego typu może podchodzić po 10/10. Obracam ją więcej lat niż ma wielu gimbusów to czytających, a nadal mam ciasno w spodniach jak tylko o niej pomyślę.

Mało tego, urodziła mi dzieci, a jej ciało nie zmieniło się NIC. Wygląda tak samo, jak wtedy kiedy ją poznawałem jako soczystą jędrną siedemnastkę. Ostatnio w klubie zostawiłem ją na chwilę samą, jak wyszedłem z kumplem na fajkę i po powrocie podbija do mnie koleś z tekstem "stary #!$%@? nie wierzę że ona jest mężatką i rodziła dzieci, dawałem jej 19 lat, gratuluję cumplu" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Przez te lata nie zdradziłem jej i szczerze to nawet nigdy nie miałem ochoty. Po co? Pomijam już, że stworzyliśmy razem coś pięknego i wspólnego, ale przecież co noc mam w łóżku kobietę, o której inni mogą tylko marzyć. Czy inne są atrakcyjne? Ależ oczywiście! Czasem oczy wyłażą z orbit i wywala skalę ruchensteina, ale nie ma żadnego ciśnienia. Moja jest tak samo atrakcyjna, a nawet lepsza, bo moja :D

I tu jeszcze rada dla #niebieskiepaski. Nie lekceważcie szarych myszek. Ona była właśnie taka, atrakcyjna nastolatka, ale niepozorna, cicha, spokojna. Taka też była na początku, bardzo ostrożna w łóżku, nieśmiała, był moment że myślałem już że na ciekawsze zabawy to nie będę mógł u niej liczyć. A tu niespodzianka, bo mogłem obserwować cały jej rozkwit. Razem eksperymentowaliśmy i razem odkrywaliśmy różne fajne zabawy, np. byłem w szoku, kiedy pewnego razu, podczas wyjątkowo długiego i gorącego seksu wyszedł nam anal i to bardzo naturalnie i bardziej z jej inicjatywy niż mojej. Autentycznie zaniemówiłem, bo wielokrotnie mówiła, że to obrzydliwe i nigdy nie będzie chciała, ja też nie miałem żadnego ciśnienia, a okazało się, ze teraz to uwielbia. Tak samo z innymi technikami, pozycjami itd. Łącznie z marzeniem wielu, czyli zawsze gotową na szybki numerek partnerką. Ile to miejsc mamy na koncie i to niektóre naprawdę hardkorowych mocno. Naprawdę czuję jak bym wygrał los na loterii.

Więc Murki, jeśli myślicie że ślub to game over, to się mylicie. Ślub to pieprzony przedsionek raju i najlepszy seks z najwspanialszą kobietą każdego dnia. Nie mogę się doczekać powrotu do domu :D


#seks #rozowepaski #zwiazki #malzenstwo

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 22
OP: @Lipathor: u niej taki stan się utrzymuje już naprawdę długo. na samym początku rozkręcała się dość długo, potem był czas że taka średnia częstotliwość, ale zdecydowana większość naszego związku to bardzo konkretnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Asterling
@AnonimoweMirkoWyznania: Gratuluję! Tylko się cieszyć czytając takie historie. Życzę ci kolejnych wielu dni z ukochaną. Mam kilka pytań. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Żona ćwiczyła jakoś po ciążach, że tak ładnie nadal wygląda?
Nie narzekała na brak ochoty po ciąży/ w trakcie (burza hormonów)?
Czy dalej jest tak pozytywnie zakręcona jak przed ciążą?
W sumie to możesz streścić do jednego pytania - czy coś się zmieniło po ciążach/
OP: @dombol:

Żona ćwiczyła jakoś po ciążach, że tak ładnie nadal wygląda?


Ćwiczyła, ale nie jakoś bardzo intensywnie. Trochę fitnesów, zumby, biegania, ale nie jest typem że super regularne i ciężkie treningi, raczej tylko żeby ruszyć dupę. Nawet bym może chciał, żeby bardziej z sensem ćwiczyła i mocniej się ujędrniła tu i ówdzie. Tu muszę uczciwie przyznać, że na jej wygląd najwięcej wpływu musza mieć geny (chociaż teściowa wygląda słabo
pspsps: Ja za to #rozowypasek, moj niebieski lvl 25 ma dużo mniejszą ochotę niż ja. Na początku relacji z 4-5 lat temu rżnął aż miło, to mi się w nim bardzo podobało, a teraz by się tylko miział i "on już nie umie tak bo mnie szanuje". Nie wiem, co robić. Tyle jeszcze rzeczy do spróbowania. W życiu się nam układa dobrze, tylko to... Nie chcę mieć #!$%@? zamiast faceta
pspsps: @aloszkaniechbedzie Nie napisałam, że on jest, tylko, że do tego zmierza, a ja tego nie chcę. Podaj przykład co można zrobić, zamiast się mądrzyć. Kolacje, przebieranki, flirty, smsy, prezenciki już były. Jestem zawsze miła i dbam o siebie. Nie robię mu żadnych awantur, staram się podbudowywać ego. On mówi, że po prostu mnie tak bardzo "kocha" że nie potrafi mnie już "rżnąć" jak kiedyś, tylko buziaczki i przytulanki. Brakuje równowagi.