Wpis z mikrobloga

>>>>Pomocy, żółw ninja demoluje mi mieszkanie!<<<<


Już mówię o co kaman.
Znalazłam w październiku żółwia stepowego (panienka, 14cm długości skurupy, ładna, równa, zdrowa) w parku na spacerze. Pomyślałam że hurr durr ktoś zgubił albo wyrzucił, poogłaszałam w sieci, nikogo - dobra, została ze mną. Wyczarowałam jej terrarium (150x50x50), elegancko, domek, woda, roślinki, UV, grzanko, mucha nie siada.

Wszystko byłoby dobrze. Ale.

Laska o terrarium nawet nie chce myśleć. Opatentowała wszystkie sposoby na otwieranie go i wyłażenie za zewnątrz, odwala encyklopedie, przesuwa cegły, kruszy kamienie, przerywa sznury. Walczyłyśmy o życie w terraium kilka tygodni (złapałam w tym czasie nerwicę i osiwiałam kilkukrotnie przez brak snu w nocy), w końcu ostatnia bariera puściła i żółw wydostała się na wolność. Do terrarium zrobiłam jej kładkę, żeby jaśnie pani mogła wejść i pogrzać się pod ufałką w razie kaprysu. Myślałam, że 53m2 mieszkania to będzie dla niej dobry wybieg... Naiwna ja.

Księżniczka popyka po mieszkaniu od mniej więcej 7.00 do 23.30, w sposób ciągły, uparty i nieprzerwany. Radośnie przesuwa krzesła i atakuje wszystkie dostępne zakamarki. Jest uparta jak osioł - nie czai że gdzieś się nie wciśnie, po prostu próbuje tak długo aż mury nie ustąpią. Z szałem w kaprawych ślepiach wbija się pomiędzy szafki kuchenne w poszukiwaniu lepszego życia. Czasami wejdzie do terrarium poszamać, ale nauczyła się już wywlekać zieleninę poza obręb swojej bazy wypadowej, zapewne szukając urozmaiceń.

Przez to zapied**anie po domu potrafi wciągnąć tyle, że wyżywiłby się tym średnio wybredny baran.

Nie zrozumcie mnie źle, ja ją nawet lubię, ale mieszkam na czwartym piętrze bloku w dużym mieście, wszystkie trawniki dookoła to syf i metale ciężkie. A ta panna ma tyle energii i taką chęć życia, że zamknięcie jej na 53m w czasie wakacji kiedy jest słoneczko i zieleń bujnie kwitnie wydaje mi się nieprzyjemna.

Przyjmę rady od doświadczonych ludzi - co z laską zrobić? To normalne że ona tak łazi jak nakręcona?

Pierwszy dom podejrzewam wcale jej nie wyrzucił, tylko gadzina wyszła sobie na spacer za miasto i zapomniała wrócić.

#zolw #zolwie #zolwieninja #zwierzaczki #terraria #terrarystyka #kiciochpyta #zalesie #problemypierwszegoswiata #smiesznypiesek #pomocy
  • 14
@fervida: Świetna historia ( ͡° ͜ʖ ͡°) Niestety chyba wszystkie zwierzęta (oprócz psów) całe życie spędzają na próbach ucieczki. Mój żółw potrafi pokonać wysoki na 15 cm próg i wejść na balkon celem wykroczenia z niego. Wydaje mi się, że gdybyś mieszkała w domu z 200-metrowym ogrodem, to żółwiczka wciąż próbowałaby wykonać podkop pod płotem i przez niego uciec. Chyba jedyne co możesz zrobić, to przejechać się
M.....a - @fervida: Świetna historia ( ͡° ͜ʖ ͡°) Niestety chyba wszystkie zwierzęta (...

źródło: comment_dTGWwUvhpKrsJAKNjy0jeFAh8WB5gRNq.jpg

Pobierz
@fervida: Znajoma opowiadała mi, że jej żółw zasuwał sobie swobodnie po mieszkaniu, aż pewnego dnia zniknął. Nie ma, cholera, wszyscy szukają - no kamień w wodę. Uznali, że pewnie menda gdzieś wylazła, ale ogłoszenia nic nie dały, więc sprawę umorzyli. Po 3 miesiącach przyszła wiosna, znajoma zaczęła robić porządki w szafie i znalazła turystę alpinistę na NAJWYŻSZEJ półce między szmatami. Zamelinował się w letnich ciuchach i drzemał sobie słodko, przecież nie
@fervida: Mój żółw już od jakichś 25 lat sobie chodzi po domu. Nawet wie, gdzie ma swoje miejsce, gdzie dostaje jedzenie. Ogólnie teraz jak jest ciepło to wpierdziela 2x dziennie, rano i wieczorem. A tak to dosyć rzadko ;p