Wpis z mikrobloga

@WielkaPolska: Moja znajoma kiedyś zamówiła w Komputroniku laptop ze stacją dokującą. Zamiast jednej stacji przysłali pakiet 4. Po poinformowaniu ich, że się pomylili, zamiast przysłać po odbiór kuriera - kazali samemu dostarczyć "nadmiarowe" stacje i wypełnić pierdylion papierów. A stacje pewnie do dzisiaj walają się u znajomej po strychu... Ja się dziwię, że firma z takim bajzlem jeszcze się trzyma na rynku.