Wpis z mikrobloga

Następny dobry uczynek zaliczony. Miejscowy bezdomny przyszedł na 10 minut zagrzac się, bo mu zimno. Dostał kurtkę, posiłek i drugi na wynos. W domu już naszykowana dla niego reklamowka ciuchów. :) trochę mnie wzruszył, bo się popłakal i pytaj jak może się odwdzięczyć. Czuje lepiej człowiek. Karma wraca, pamiętajcie mireczki
#dobreuczynki #pomagajzwykopem #wroclaw
klokupk - Następny dobry uczynek zaliczony. Miejscowy bezdomny przyszedł na 10 minut ...

źródło: comment_0F1NpWYHChomSyLHAqT46kXRwM7rTrdT.jpg

Pobierz
  • 59
@mam_w_domu_chrupki: Tam od razu z rybą i wędką. Kiedyś zaczepił mnie bezdomny. Nie śmierdział, ot zabidzony był. Kupiłem mu obiad w bistro. Po 3 miesiącach spotkałem go pod galerią i mi oddał za obiad, bo znalazł pracę i przyjęli go do domu opieki. Można? Można. Tylko nie byle smrodowi.

A ojciec przerabiał dawanie wędki. 4 szufle do śniego połamane i 100zł w plecy.
@Tymian wczoraj przyszła pani taka zaniedbana i tez prosiła i jedzenie. Śmierdzialo od niej spirytem na 10 metrów więc powiedzialem, że nie dostanie skoro woli kupić alkohol niż jedzenie. Po 5 minutach wróciła z jakimś panem, którego zaczepila na ulicy. Prawie 10 minut wybierala z menu coś. Wybrała najdroższe danie. Pan powiedział, że mamy zrobić najtańsze, bo przesadza, kłócila się jeszcze o sok, bo jak to jest bez picia. Wziął też ten
@klokupk z jednej strony szanuje a z drugiej dla chcącego nic trudnego. W czasach gdzie jest tyle socjalu, ośrodków, pomocy społecznej i noclegowni naprawdę trzeba bardzo mocno chcieć żeby być bezdomnym i biednym. Albo łamać warunki noclegowni, czyli trzeźwość albo być leniwym, cokolwiek. Rozumiem, ze różne są sytuacje, ale serio, zawsze kiedy ktoś prosi o pieniądze i mówi, ze nie pije zastanawiam się czemu nadal mieszka na ulicy.
Kiedyś zrobiłam takiej babeczce