Wpis z mikrobloga

Czujecie to nie? Jestescie sobie bankiem, w #!$%@? systemow, zabezpieczen, team frontendu to pewnie nascie/dziesiat osob, backendu pewnie grube kilkadziesiat, adminow serwerow pewnie kilkunastu, dzial obslugi klienta kilkaset w stresie, ale wg statystyk zonglujecie iloscia pracownikow wg zapotrzebowania i statystyk i nagle jeb, jakis bug. Ktos zaspal, nacisnal enter za duzo whatever. Kilka godzin stresu kilkuset tysiecy klientow, admini w dupie, backend wzywany z domow/urlopow bo fakap, PR obsrany bo #!$%@? jak to fakap w poniedzialek o 18 i generalnie nie wie co robic bo milion postow z #!$%@? w literach, nad toba chodzi junior brand manager i pogania, a ty #programista15k #!$%@? zeby naprawic bug, ktory konczy sie przecinkiem postawionym w zlym miejscu. ##!$%@? #java ;) #takiezycie

A najbardziej mi zal tej #patologiazewsi co to psiocza na fejsbukach, bo im #!$%@? #mocnyfull z z biedy nie chcial sie zaplacic. #problemypierwszegoswiata #!$%@?. Troche wyrozumialosci

@zespolmbanku trzymajcie sie tam cieplo, wielkie korpa przezywaly wieksze fakapy i maja sie dobrze.

#takaprawda #niepopularnaopinia
  • 8
@Qleer: mogę tylko strzelać ale moim zdaniem wcale nie było wprowadzonego nowego buga - mógł np. wygasnąć certyfikat SSL na jakimś zapomnianym serwerze z mikroserwisem do weryfikacji kart czy czegokolwiek innego, a była tu błędna obsługa tego błędu - błędna w tym sensie, że serwis weryfikujący karty brak dostępu do usługi traktował jako odpowiedź negatywną.