Wpis z mikrobloga

właśnie trzymałem na rękach swoją córeczkę, po kilku godzinach wysiłku fizycznego i psychicznego przyszła na świat moja mała fasolka :) w moim wokabularzu brakuje słów którymi mógłbym opisać jak się aktualnie czuję, nawet magiczna i jakże wymowna sentencja "#!$%@? mać", wyartykułowana najprzyjemniej jak się da, nie odda nawet namiastki tego stanu. ten mały bąbel, moja córka, krew z krwi.. jestem taki dumny i szczęśliwy, mam piękną córeczkę :) dobranoc i dzień dobry, łapcie moje pozytywne fluidy ludzie, życie jest piękne!
  • 51
@kubusiasty: Przyznam się od razu, że nie do końca "rozumiem" uczucie, bo i nie mam instynktu macierzyńskiego za grosz; ale z tego wpisu bije takie ciepło i duma, że aż się mi łezka w oku zakręciła. Nie żartuję. Nie ma on nic wspólnego z "urodziło mi się dziecko, DAWAĆ PLUSY", tylko... Jest taki rodzinny. Jej. :) Dzień dobry, gratuluję córy, niech rośnie mądra, piękna i silna! I uczuciowa - po Tacie.
@kubusiasty: Ja jak będę miał kiedyś dzieci to obawiam się że w ogóle nie będę się ekscytował, w sensie jak się np urodzi.. To nie będę pełny w emocjach itd tylko po prostu przyjmę do wiadomości, że mnie to po prostu nie ruszy. Nie odczuje tego stanu o którym piszesz.