[m.....3]

Mirki, pomóżcie. Moja siostra twierdzi, że to, że Ronaldo płacze, bo nie może grać w finale, wcale nie świadczy o tym, że zależy mu bardziej niż innym. Że inni potrafią tłumić swoje emocje albo inaczej przeżywają takie momenty, a że on jest po prostu bardzo emocjonalny. Jak dla mnie, to że jest do tego przywiązany emocjonalnie i w taki sposób to okazuje, to świadczy o tym, że zależy mu bardziej.

Od razu mówię, że to nie znaczy, że innym nie zależy. Zależy, nawet bardzo. Ale wg mnie - jemu zależy najbardziej.

#ankieta #pytanie #pilkanozna #cristianoronaldo

[s.....p]

@misiek203: yeraz go to wali bo jest na fali

[cogito_x]

@misiek203: Może nie tyle, że nie ma nikogo komu zależy na równi jak jemu, ale on tak wyraża swoje emocje i przeżywa dramaty i dodatkowo jest w pełni zaangażowany w to co robi. Pomimo, że często irytuje swoimi symulacjami i pretensjami to jednak doceniam jego tytaniczną pracę nad sobą i dla drużyn w których gra.

[m.....3]

@cogito_x: to znaczy, że zaangażowanie każdego stoi na identycznym poziomie? oczywiście nie można odpowiedzieć na to pytanie ze 100% pewnością, ale czy przeżywanie czegoś bardziej nie jest równoznaczne z tym, że coś jest dla kogoś ważniejsze? czym są w takim razie emocje jeśli nie wyrazem zaangażowania w coś?

[cogito_x]

@misiek203: Możesz mieć rację, ale oprócz przypadków gdy piłkarz chodzi po murawie i mu się nie chce (bodajże jeden z piłkarzy ManCity w półfinale LM z Realem tak robił) to w takim meczu zaangażowanie jest praktycznie niemierzalne. Każdy chce wygrać, każdy gra na ile umiejętności i siły pozwalają. Ronaldo jest zaangażowany ale płacz to wynik tego, troski o drużynę (po części pewnie też o to, że nie może pokazać swojej klasy

[janeeyrie]

@misiek203: Gwiazdorzy i tyle. Lubi jak wszystkie oczy są na niego zwrócone.

[BratJuzew]

@misiek203: Każdy może inaczej okazywać emocje. Jedni są ekspresyjni i płaczą, krzyczą, gestykulują, inni przeżywają je w skupieniu, bardziej "we wnętrzu". W żadnym wypadku nie świadczy to o tym, że te emocje są u nich mniejsze.

[Iudex]

@misiek203: Myślę, że dyskutowanie na temat skali emocji jest kompletnie bezproduktywne i nie da się porównać ze sobą emocji dwóch osób. Jedno jest pewne - CR7 przeżywał to dostatecznie mocno, żeby pojawiły się u niego takie a nie inne emocje. Czy inny z piłkarzy zareagowałby równie silnie, to tego nie wiemy, bo nikt oprócz niego nie był w takiej sytuacji - grać finał być może ostatniego dużego turnieju, będąc najważniejszym zawodnikiem