Wpis z mikrobloga

Ej Mirki! Coś mi wpadło do głowy i pisze od razu bo zapomnę, więc albo mnie zgaście albo poprawcie. Pamiętacie jak się kiedyś octem namaczało palce i później można było je wyginać bo kości namiękały tym czy coś takiego? Co by się stało jakby już namoczony palec w tym occie włożyć w jakiś stabilizator aż do wyschnięcia żeby zmienił swój pierwotny kształt? Jeśli by zadziało to czy nie można by było tym octem namaczać np nosa i założyć na niego jakąś konstrukcje która będzie prostowała elastyczną kość?

#pytanie #przemysleniazdupy #medycyna #medycynaalternatywna
mahoni - Ej Mirki! Coś mi wpadło do głowy i pisze od razu bo zapomnę, więc albo mnie ...

źródło: comment_0jRNoL87TN6SonjhhKkCnht8yqHRmKPm.jpg

Pobierz
  • 12
@mahoni: A faktycznie, było coś takiego, tylko niektórzy musieli długo maczać, albo coś im się w skórę robiło, albo ta zwyczajnie octu nie przepuszczała i dlatego im nie wychodziło, bardzo fajna zabawa.

@domenacom: @Wjolka: Nie trzeba moczyć dwa tygodnie (chyba że chcesz mieć jak palca jak glut), mi wystarczyło te 20 minut, efekt trochę słaby bo nie zgina się do końca i trzeba go dość mocno trzymać, ale to
Goglez - @mahoni: A faktycznie, było coś takiego, tylko niektórzy musieli długo macza...

źródło: comment_EF1Sv9BzHPkLYXYGuAbi7G1LvWpnqTao.jpg

Pobierz
@Wjolka: Mam tak tylko z kciukami, choć resztę palców dłoni potrafię zginać w każdym stawie (tj potrafię zgiąć tylko ten staw pod paznokciem, gdy reszta stawów jest prosta, choć w lewej bardzo ciężko to idzie, a w prawej muszę "się rozgrzać"). To też coś oznacza? Wybacz, ale nie jestem lekarzem i zginanie palców pod kątem chorób tkanki łącznej nic mi nie mówi.
@Goglez Nie musi to być nic poważnego, ani zapewne nie jest więc nie panikuj ( ͡° ͜ʖ ͡°). Niektorzy mają 'taką urodę'. Ale zawsze to warto mieć na uwadze. Taka nadmierna ruchomość w stawie może świadczyć o tym, że tkanka która buduje cały aparat stawowy ma nieco odbiegający skład od tego przeciętnego.

Tu Ci podam bardzo skrajny przykład, naprawdę ekstremalny (nie odnoszę go w żaden sposób do Ciebie;
@Wjolka: Hmmm w sumie palce umiem wygiąć do tyłu, ale tylko jak cą całkiem zgięte ("zwinięte"), na prostym bolą mnie żyły (czy ewentualnie co w tamtym miejscu jest), kciuka w prawej ręce umiałem przyłożyć do przedramienia, ale złamałem rękę i już nie umiem (w lewej nigdy nie umiałem), ale z drugiej strony nie ma mowy o tym żebym chociaż delikatnie dotknął palcami podłogi przy skłonie (sporo brakuje), skórę na łokciu mogę
@Goglez: To serio mega skrajny przykład. A lekarz rodzinny do którego pojdziesz rozłoży ręce bo to nic takiego. Ale jakbys na starość miał jakieś problemy typu tętniaki, niedomykalność zastawek czy np. jakies nietypowe problemy ze wzrokiem, to warto pokazać lekarzowi jakie sztuczki umiesz robić.
@Wjolka: Wybieram się do neurologa, okulary noszę od podstawówki i mam wrażenie że widzę raz lepiej, a raz gorzej (krótkowzroczność), a chore serce to i tak pewnie kwestia czasu, wielu ludzi w rodzinie ma z tym jakieś problemy.