Wpis z mikrobloga

Pojechałem rowerem z Krk na Brzegi zobaczyć jak tam sytuacja, msza trwała ale zbliżała się ku końcowi. Postanowiłem wracać, jak widziałem ze ludzie (uczestnicy) zaczynaja wychodzić. Ruszyłem z tłumem (ulica prowadząca do Krakowa szybko zapełniła się pielgrzymami). Jechałem w zasadzie w tempie pielgrzymów. Dookoła mnie ludzie z różnej narodowości, kolorowo, tysiące flag. Ludzie śpiewają, rozmawiają, pomimo zmęczenia (był ogromny upał), uśmiechają się. Czuło się tę atmosferę ale czuło się też bezpiecznie.

Najbardziej rozwaliła mnie sytuacja, kiedy pielgrzymi do naszych policjantów, wojskowych i innych służb pilnujących drogi mówili: "Dziekuja, thank you" i nie była to pojedyncza sytuacja. Szacunek!

#sdm #sdmkrakow
  • 3