[jarviajar]

Spędzam ten ciepły letni wieczór na SOR. Kolejka długa, jak to w szpitalu. Do jednego z oczekujących podchodzi #ratownikmedyczny z dokumentami i opaską na rękę. Klient zaczyna śmieszkować
- O. All inclusive?? (hehe)
A po chwili ratownik z dużo mniejszym entuzjazmem.
- All inclusive to czerwona opaska, tej by pan nie chciał.

Patrząc na pracę RM widzę jak ciężka to robota. Wiem że jest tu też kilku na wykopie. Jak zapatrujecie się na różne żarty ze strony pacjentów? Promyk słońca na codziennym zachmurzonym niebie czy raczej suchary kalibru familiady z ludzkiego życia i zdrowia?
#sluzbazdrowia #rozkminy

[keltan]

@jarviajar witam Mirka w bólu, mnie i mój różowy dzisiaj samochód jebnal na pasach i jak zwykle pomimo że cały impet poszedł na mnie mi nic nie jest a, różowy ma jakieś rtg itp u siedzę sobie juz 3h przeglądam Mirko a bateria powoli umiera.

[Francisco_dAnconia]

@jarviajar: Chyba lepiej powiedzieć coś miłego.

[jarviajar]

@keltan nie zazdroszczę. Ani bliskiego spotkania z karoserią, ani padającej baterii :-) oby ten dzień jak najszybciej się skończył....

[algorytm7007]

@jarviajar tak. Bywa, że niektórych petentów leczymy korytarzem... czyli zgodnie z triagem zielonym siedzi i czeka 6-8 h wreszcie nagle zdrowieje i z pianą na gębie opuszcza sor.

[kot-z-cheshire]

@algorytm7007: Im dłuższe oczekiwanie, tym pewniejsza diagnoza :D

[algorytm7007]

@kot-z-cheshire ale są tacy, większość... Uważają, że laboratorium nie ma nic do roboty i czeka na ich próbki, lekarze mają rzucić składanie do kupy jebniętego spod pociągu i pędzić konsultować wraz z kolegami lekarzami właśnie jego... Niestety kolejki były są będą.
A lekarzy jest mało.

[majlo1985]

mnie i mój różowy

@keltan: gwoli formalności: mniej i mojego różowego.

[i.....l]

@majlo1985: gwoli scislosci: mnie

[majlo1985]

@instinCtoriginal: gwoli ścisłości: literówka :)

[i.....l]

@majlo1985: wiem

[sobotta94]

Jak zapatrujecie się na różne żarty ze strony pacjentów?

@jarviajar: Szczerze mówiąc 90% pacjentów powtarza te same żarty*, po jakimś czasie jest to męczące, ale trzeba się uśmiechać.

*Kiedyś nawet prof. Religa mówił, że prawie od każdego pacjenta po przeszczepie serca słyszał żart, że przez chwilę był (pacjent) człowiekiem bez serca.

[recenzor]

tak. Bywa, że niektórych petentów leczymy korytarzem

@algorytm7007: A później czytam na Wypoku, że kobieta ze złamanym kręgosłupem czekała na korytarzu 11 godzin. Spoko.

[algorytm7007]

@recenzor to chyba tylko na wypoku. Poczytaj czym jest rozpoznanie i triage przydzielony, potem rozpoczniemy dyskusję. Według Twojego myślenia: czekała ze złamanym kręgosłupem.
Według mojego: czekała bo przybył idiota ze złamanym paznokciem, potem menel wypłukany alkoholem, potem ćpun bo ma jazdy, potem moher bo recepta się skińczyła, potem pani z odciskiem na dupie, potem karetką rozbity łeb pijany, potem ... a z kręgosłupem już spokój bo właśnie umarła...

[recenzor]

Według mojego: czekała bo przybył idiota ze złamanym paznokciem, potem menel wypłukany alkoholem, potem ćpun bo ma jazdy, potem moher bo recepta się skińczyła, potem pani z odciskiem na dupie, potem karetką rozbity łeb pijany, potem

@algorytm7007: Możesz tu wymienić co tylko chcesz. Jeśli któryś przypadek jest ważniejszy od innego, bo takie są przepisy / wytyczne to i taknie zmieni to twojej wcześniejszej wypowiedzi:

tak. Bywa, że niektórych petentów leczymy korytarzem

[algorytm7007]

@recenzor z zielonego triage. Doczytaj uważnie. A teraz drobna uwaga, może być sytuacja 5 ciu pacjentów ze złamanym kręgosłupem i który ważniejszy?
A to, że czeka. Jeżeli złamanie nie wymaga interwencji neurochirurga, czekanie czy na sortowni czy na korytarzu na oddziale czy w domu nieruchomo i tak będzie leżeć miesiącami, aż się zrośnie. Pośpiech i logika w medycynie nie idą w parze
Jakie to było złamanie i wiek pacjentki?

[algorytm7007]

@recenzor triage - przeczytaj uważnie