Wpis z mikrobloga

129092 - 401 = 128 691


Większość współtowarzyszy opisała już wcześniej tę trasę, ale pokuszę się o swój opis.

Wyruszyliśmy o godz. 3:00 spod Barbakanu (foto) w składzie: @metaxy @cree @Cymerek @kiwacz @bynon @banan77 no i ja. Start honorowy przez Rynek Główny wśród imporezowiczów i po bulwarach, następnie start lotny po wałach. Wyjazd o 3 w nocy zmusił mnie do wstania o 1:40, czyli po ok ~3h snu, co dla mnie nie było najlepszym prognostykiem, anyway.

W Liszkach odłączył się @kiwacz, który specjalnie nas o tej godzinie odprowadzał. Szacunek kolego. W Babicach za to odłączył się od nas również @Cymerek, który ze względu na ból w kolanie nie mógł niestety kontynuować jazdy. Szkoda. Następnie przybywa nam z odsieczą @Mortal84 na swoim nowym, samojeżdżącym rowerze :D Zatrzymujemy się na jakiejś stacji, podwójne esporesso i można dalej jechać. Postój robimy jeszcze w Pszczynie, gdzie raczymy się drożdzówkami i żelkami. (foto) Trochę przepakowywania i lecimy robić ślaczki na śląsku (zaliczgmine serious business ( ͡º ͜ʖ͡º)), gdzieś koło Rybnika dołącza do nas @makyo.

Kręci się nawet nieźle, widoczki też nad wyraz dobre, mijamy kombajny do buraków (cukrowych?) i wielkie pole tychże upraw. Zatrzymujemy się przy zamku w Polskiej Cerekwi (foto) i tutaj niestety zaczyna dopadać mnie mały kryzys i mały głód, a na liczniku 50% trasy. Na szczęście ekipa zgadza się zmienć trasę i izatrzymać sei w Kędzierzynie-Koźle(u?), posileni lecimy dalej, a @makyo wraca szukać kamerki, która odpadła mu jakieś ~15km przed postojem (,). Po 30km wraz z @banan77, postanawiamy się odłączyć i jechać swoim tempem, co by nie zwalniać ekipy i jechać z perspektywą dojechania do końca ;-) Metaxy za to postanawia z powodu bólu kolana wrócić z Opola pociągiem.

Ostatnie 170km to już w miarę spokojne tempo. Przejazd przez Opole (foto), znowu mcdonald i jazda krajówką już do samego Wrocławia. Po zmroku za Brzegiem dopada mnie nie tyle kryzys, co odzywa się brak snu. Dwa razy zjeżdżam na pobocze.. Na szczęście uruchamiam muzykę, robię mini-zrywy i jakoś do Wrocławia docieramy w całości. Wracają siły i dokręcamy do 401km z @banan77. Później wizyta na rynku (foto), dwa hot-dogi, małe piwko i na pociąg.

I tak oto, mogę w końcu dopisać upragniony tag ;-)
Strava: https://www.strava.com/activities/707650008

#100km #200km #300km #400km #rowerowykrakow #rowerowyrownik #szosa
r.....m - 129092 - 401 = 128 691

SPOILER

Większość współtowarzyszy opisała już ...

źródło: comment_LmEssozIEIgG6POuWSEDTM7YT8JTlWks.jpg

Pobierz
  • 4