Aktywne Wpisy
Kopytnik_1 +34
#ukraina #rosja #wojna
Mam prośbę do wszystkich, którzy cieszą się z tego, że w Rosji zabijają cywilów. Dodajcie mnie na czarną, nie chcę widzieć Waszych postów. Dobrze wiemy, że Rosja dokonała bandyckiego ataku na Ukrainę i to Rosja jest winna setek niewinnych śmierci Ukraińców. Ale pochwalanie zabijania cywili w Rosji, to nic innego jak wejście w buty rosyjskich zbrodniarzy, którzy dokonywali zbrodni w Buczy, Mariupolu i innych miejscach. To, że tamci w
Mam prośbę do wszystkich, którzy cieszą się z tego, że w Rosji zabijają cywilów. Dodajcie mnie na czarną, nie chcę widzieć Waszych postów. Dobrze wiemy, że Rosja dokonała bandyckiego ataku na Ukrainę i to Rosja jest winna setek niewinnych śmierci Ukraińców. Ale pochwalanie zabijania cywili w Rosji, to nic innego jak wejście w buty rosyjskich zbrodniarzy, którzy dokonywali zbrodni w Buczy, Mariupolu i innych miejscach. To, że tamci w
arysto2011 +3
#bekazlewactwa Moja córka ma 9 lat. Nie ma telefonu komórkowego, tabletu, nic. Nie będzie miała do czasu osiągnięcia pełnoletności. Możecie sobie pierniczyć, że w szkole jej pokażą - może. Ale to będzie o niebo lepiej niż to #!$%@?, które dosięga ludzi z własną elektroniką.
Wyczytałem to lata temu. Teraz mi się przypomniało dzięki pewnemu shitpostowi z nocnej. Piszę ze (słabej) pamięci, tłumacząc na polski, więc będzie sporo inwencji twórczej.
* * *
Umarł człowiek. Trafił do czyśćca. Nie -- do małej poczekalni. Gdy otworzył oczy, jakiś bóg już na niego czekał. Powiedział człowiekowi, żeby się nie martwił i że wkrótce nastąpi reinkarnacja. Pochwalił go, że ostatnio wiódł niezłe życie, więc ma szczęście: tym razem trafi do średniowiecza. Będzie sławnym rycerzem.
Ta informacja trochę człowieka skołowała.
- Ale jak rycerzem? Przecież średniowiecze skończyło się setki lat temu. To jak to niby działa?
Bóg odrzekł:
- Ano tak, ty nie wiesz. W końcu w momencie reinkarnacji tracisz pamięć... Widzisz: nie będziesz jakimś tam rycerzem. Będziesz samym Sir Lancelotem.
- Co?! Sir Lance--
Bóg kontynuował:
- Działa to tak, że teraz będziesz sir Lancelotem, a następnym razem możesz urodzić się jako jakaś biedna dziewczynka w Indiach w roku 2034. Wiodłeś już żywoty w średniowieczu, antyku, a nawet prehistorii. Tysiące żywotów. W zasadzie to "tysiące" to duże niedopowiedzenie.
-Jak to? -- zadziwił się człowiek -- To ile ludzi na Ziemi to były tak naprawdę moje własne żywoty? Ile osób odgrywałem?
- Chyba nadal nie rozumiesz... -- odrzekł bóg -- Wszyscy to byłeś ty. Na Ziemi istniejesz tylko ty, odgrywający różne role.
Pod gościem ugięły się nogi. To oznacza, że... To on był tym sklepowym sprzedawcą, którego on sam opieprzał. To on był swoim własnym dziadkiem. Ojcem. #!$%@? mać, był swoją własną matką. Za każdym razem jak kogoś zabił, zabijał samego siebie. Za każdym razem, gdy kogoś ruchał, ruchał samego siebie.
To... za dużo... To się nie dzieje.... Pod człowiekiem ugięły się nogi. Odpłynął.
Gdzieś w średniowiecznej Brytanii, przyszedł na świat mały chłopiec...
#pasta #niepasta #creepy #creepypasta #showerthoughts
Twój post był inspiracją dla mojej pamięci, więc uczciwie wołam ;)
Na 90% wyczytałem to właśnie na Reddicie. Było uśpione w mojej pamięci przez ładnych parę lat i postanowiło się uzewnętrznić dopiero na nocnej :D
Tbh to ta (nie)pasta mimo wszystko wywołuje jakieś przemyślenia związane z moralnością. Pozwala spojrzeć z nieco innej perspektywy na zasady "nie rób drugiemu co tobie niemiłe" czy "traktuj bliźniego jak siebie samego"...
Doszedłem ostatnio do podobnych wniosków myśląc o teorii symulacji.
Jeżeli jesteśmy w symulacji, to jesteśmy tą symulacją, wszyscy.
Wrażenie osobliwości, własnego ja jest tylko iluzją.
Jeżeli jeden "procesor" tworzy jaźń każdej istoty na ziemi to w gruncie rzeczy wszyscy jesteśmy jednością.
Wszyscy jesteśmy jedną i tą samą symulacją.
Sprzedajemy sobie bułki w almie i zabijamy sami siebie w Donbasie.
link do pierwszego z brzegu wyszukiwania:
http://www.galactanet.com/oneoff/theegg_mod.html
Dobre :D
@Yorick:
Dzięki! Co ciekawe, nie zapamiętałem tego jako profesjonalne opowiadanie. Nie wiem, czy postujący nie podał wtedy źródła i udawał, że to jego, czy mi wyleciało z głowy. Andy Weir to przecież koleś co napisał "Marsjanina"...
Komentarz usunięty przez autora