Wpis z mikrobloga

@Zaszczyk: nie ogarniam co to za udogodnienie, że można swoją kłódkę mieć? Ja wolę mieć kluczyk wydany w recepcji i nie musiec pamiętać o zabraniu kłódki, noszeniu, potem kodu (wiem, że nie dużo roboty).
@korbuzz: no dobra ale gdzie tu udogodnienie? :P bo jak dla mnie to więcej #!$%@? :P
@Zaszczyk: wiem, że sarkazm :P ale to nie była taka sytuacja, że oni wprowadzili tam w jednej siłce kłódki na prośbę klientów i dalej są normalnie kluczyki w recepcji?
@prezes513: Może i nie jakieś super udogodnienie, ale według mnie to żaden problem nosić tam ze sobą własną kłódkę, a i te kłódki niedużo kosztują. No ale patrząc na to, czy to udogodnienie, to masz rację.
@Zaszczyk: Akurat zamykanie szafek na własne kłódki to udogodnienie.
Raz, że nie musisz czekać przy wejściu na kluczyk.
Dwa, że sam sobie wybierasz wolne miejsce (przy przypadkowej opcji z recepcji łatwo trafić w największy tłok na szatni, a w drugim końcu pusto).