Wpis z mikrobloga

@ThePiotrek: G2A(na którym nie kupuję) płaci wykopowi za umieszczanie tu reklam(których nie widzę) przez co ja mogę tu marnować czas i udzielać się w bezsensownych dyskusjach.

Nie ma żadnego problemu.
No dla niego jest problem bo nie próbuje go rozwiązać, tylko się żali na mirko.


Żalę się, że wykop po raz kolejny bierze kasę od byle kogo i reklamuje firmy, które są co najmniej w połowie scamem - bo kupując coś tam, nie masz gwarancji, że faktycznie coś dostajesz. Sorry, nie scamem, tylko "platformą". I staram się ostrzec innych użytkowników. Nie przeszkadza mi, że ja widzę reklamę (chociaż... patrz dalej), bo ja
@bozezbozewborze: Równie dobrze allegro i inne tego typu strony działają w ten sam sposób.


@Need: na allegro są też inne rzeczy, ale masz rację, kodów do gier znacząco poniżej wartości rynkowej bez dobrego wyjaśnienia skąd się wzięły raczej nie należy kupować nigdzie. Na G2A jest po prostu tylko to.
@bozezbozewborze: no niby, no nie wiem :/ Ja i tak tylko kupuje u tych, którzy sprzedają dużo gier i mają dużo opinii i długo konto w miarę, przecież raczej niemożliwe, żeby miał długo konto na kradzionych kartach.
@Need: No własnie na tym problem z G2A polega, że absolutnie możliwe. W końcu oni żadnej gwarancji nie dają, chyba że sobie za te kilkanaście złotych wykupisz. Gwarancję, że dostaniesz to za co zapłaciłeś :3

W sumie mają motywację, żeby Ci się opłacało te gwarancje kupować :P