Wpis z mikrobloga

Start najbardziej niezawodnej rakiety na świecie już za około godzinkę! (01:46)

Po raz pierwszy w tym roku startuje amerykańska Atlas V od firmy ULA. Rakieta ta odbyła już 68 lotów i nigdy jeszcze nie utraciła ładunku. Dlatego też jest jedną z rakiet preferowanych do wynoszenia drogich satelitów wojskowych. Tak jest i tym razem: wyniesiony zostanie satelita wojskowy systemu SBIRS, obserwujący Ziemię w podczerwieni i monitorujący m.in. starty rakiet. Jeśli Korea Północna albo Ruscy odpalą atomówki, SBIRS ma przed tym ostrzec :).

Ten konkretny satelita będzie trzecim satelitą SBIRS, który ma znaleźć się na orbicie geostacjonarnej (GEO). To trudna i wysoka orbita na wysokości ponad 35 000 kilometrów. Dla porównania, ISS krąży na orbicie niskiej (LEO), na około 400 km. Atlas V wyniesie satelitę na geostacjonarną orbitę transferową (GTO), po czym satelita sam już doleci sobie do GEO.

Pomimo trudności orbity, satelita nie jest specjalnie ciężki i dzisiaj leci podstawowa wersja rakiety, oznaczona jako Atlas V 401. Cyferka 4 oznacza 4-metrowej średnicy osłonę ładunku (jest jeszcze znacznie większa wersja 5-metrowa). 0 oznacza brak rakiet pomocniczych na paliwo stałe (możliwe jest do 5 takich rakiet), a 1 oznacza pojedynczy silnik w Centaurze, tj. drugim stopniu (teoretycznie możliwa jest jeszcze wersja 2-silnikowa, ale ostatnio się z niej nie korzysta).

Co do Centaura (pic rel) to warto nadmienić, że ten drugi stopień, cały czas rozwijany i upgrade'owany, towarzyszy amerykańskim rakietom już od około 50 lat. Przez ten czas zebrał poprawki i łatki na wszelkie ewentualności. W zeszłym roku, gdy pierwszy stopień Atlasa miał niewielkie problemy i przestał pracować kilka sekund za wcześnie, niewielki lecz efektywny Centaur wyczyniał cuda, by nadrobić tę stratę i dostarczyć ładunek na właściwą orbitę. Tylko w jednej misji zdarzyło się, że osiągnięto orbitę niższą niż planowana, ale na tyle udaną, że satelita był w stanie sam dolecieć do miejsca docelowego.

Ciekawostką jest to, że Atlasy zaczynały karierę jako międzykontynentalne pociski balistyczne, mające miotać głowice w ZSRR. Dzisiejsza wersja, Atlas V, jest już całkowicie odmieniona i, paradoksalnie, jej pierwszy stopień napędzany jest przez rosyjski silnik RD-180 (pic rel). Silnik jest bardzo wydajny, niezawodny i stosunkowo niedrogi, ale rządowi amerykańskiemu przestał podobać się fakt, że jest importowany od ruskich. Więc ULA opracowuje obecnie nową rakietę o nazwie Vulcan, napędzaną w pełni amerykańskimi silnikami.

Póki co, konkurencja ze strony #spacex zmusiła ULA do zatrudnienia na stanowisku CEO prawdziwego pasjonata, Tory'ego Bruno. Bruno w ciągu ostatnich 2-3 lat znacznie zmniejszył cenę Atlasa. Podstawowa wersja kosztowała kiedyś 184 mln dolarów. Dzisiaj to już 109 milionów. Wersjami Atlasa i cenami można się pobawić na niedawno udostępnionym przez ULA narzędziu RocketBuilder.

Okno startowe: 01:46 czasu polskiego, pozostanie otwarte przez 40 minut.

#startyrakiet #ulacwel #ula #rakiety
Sh1eldeR - Start najbardziej niezawodnej rakiety na świecie już za około godzinkę! (0...

źródło: comment_ERsrcLamKS9UIC4HWQY38MxEVeEiuF7g.jpg

Pobierz
  • 8
Hej tutaj jest lista skrótów, które pojawiły się do tej pory w tym wpisie i jego komentarzach.

ULA - United Launch Alliance – Firma konkurująca ze SpaceX.
GTO - Geostationary Transfer Orbit – Geostacjonarna orbita transferowa – eliptyczna orbita, której perygeum znajduje się na niskiej orbicie okołoziemskiej, a apogeum na (lub powyżej) orbicie geostacjonarnej.
ISS - International Space Station – Międzynarodowa Stacja Kosmiczna – międzynarodowy, zamieszkały satelita, umieszczony na niskiej orbicie okołoziemskiej.
@Sh1eldeR:
Update:
Prawdopodobnie start odbędzie się nieco później w oknie startowym. Są problemy z jakimś czujnikiem przy silniku pierwszego stopnia. To tylko czujnik, ale trzeba to jakoś obejść.