Wpis z mikrobloga

Na drogach pojawia się coraz więcej dziur, więc przypomnę tutaj mój wpis sprzed roku. Mam nadzieję, że nikt nie będzie musiał z niego korzystać, ale warto uczyć się na innych:

TL;DR:


Krótka historia o tym jak się klasycznie wpieprzyłem w dziurę pięknym #grandepunto w wieku 11 lat. A nuż komuś się przyda w walce o odszkodowanie, gdyż pieniądze te należą się jak psu buda :)

Na jednej z wielu dróg powiatowych pewnego wieczora zaliczyłem nagle prawą stroną auta podwójne uderzenie - jak się okazało niewiele później, dziura picrelated. Przednia opona totalnie w strzępy, felga pogięta dość pokaźnie. Tylna opona zresztą też uszkodzona, przedni zderzak otarty od dołu.

Anyway, auto dokulało się do leśnego parkingu i rano zaczęliśmy procedurę naprawczo-ratunkową. Poczytałem w międzyczasie trochę o odszkodowaniach drogowych i wziąłem się do roboty.

Po pierwsze - zawiadomiłem odpowiedni komisariat policji, że miało miejsce takie zdarzenie i poproszę kogoś na miejsce żeby spisano notatkę służbową. (Tu - błąd, to powinno się robić od razu) panowie przyjechali, pomarudzili, spisali notatkę - kopia do odbioru za tydzień
Po drugie - zadzwoniłem do zarządcy drogi informując o tym, że ktoś im ukradł kawałek drogi i w sumie warto to naprawić zanim ktoś się na tym zakręcie zabije albo co gorsza będzie znowu walczył o odszkodowanie.
Po trzecie - porobiłem zdjęcia z miejsca zdarzenia (to czerwone to karta płatnicza dla skali), zdjęcia uszkodzonej opony, felgi, zderzaka itd.
Po czwarte - (Arsenal, hehe) auto musiało być zawiezione do wulkanizacji, ale jeśli możecie sobie na to pozwolić, zostawcie je z uszkodzoną oponą - o tym dalej.

Auto jeszcze w ten sam dzień zaprowadzone do wulkanizatora, tam kupione nowe opony, naprostowane felgi + wzięliśmy za to rachunek - można go potem dołączyć do wniosku o odszkodowanie.

Minął tydzień, pojechałem odebrać notatkę służbową na komendę, gdzie po krótkiej acz treściwej walce z policjantem w okienku udało mi się wywalczyć obiecaną kopię. Z uzyskanym papierkiem udałem się do stosownego Wydziału Dróg, gdzie miła pani kazała mi wypełnić dość długi wniosek do którego załączyłem ksero prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego, oświadczenie świadka zdarzenia, zdjęcia z miejsca, rachunek od wulkanizatora, notatkę policyjną i inne wyjaśnienia. Sprawa miała zostać przekazana do ubezpieczyciela drogi.

Po dwóch tygodniach przychodzi dokładnie takie samo pismo od ubezpieczyciela, tam wypełniam wszystko od nowa, załączam co mam i czekam. Kilka dni później zjawia się u mnie Pan Rzeczoznawca, który fachowym okiem wycenia widoczne uszkodzenia na zderzaku na ~730zł. Gdyby auto miało wciąż uszkodzone laczki to rzeczoznawca też wziąłby to pod uwagę, ale jego interesuje tylko to co jest tu i teraz.

Na tym generalnie sprawa się zamyka, około miesiąc później przychodzi decyzja o uznaniu szkody na zderzaku jak również o odrzuceniu uszkodzenia opon i felgi, a na moje konto zostaje przelana w/w kwota. Generalnie w tym miejscu mogłem się jeszcze od całej decyzji odwołać czego nie uczyniłem - gdybym to zrobił to być może miałbym szansę na dodatkowe ~850zł za opony i prostowanie.

Mam jeszcze kilka zdjęć dziury, opony i innych, ale nie chce mi się tego wrzucać w eter - jak będzie zapotrzebowanie to się podzielę, na ewentualne pytania odpowiem pewnie jutro :)
Pozwolę sobie otagować:

#samochody #motoryzacja #polskiedrogi #odszkodowanie #ubezpieczenia #nawierzchniabitumicznaboners
Lacik - Na drogach pojawia się coraz więcej dziur, więc przypomnę tutaj mój wpis sprz...

źródło: comment_h8xTtxLJIctkIrqmd2nhIUJUDEKFBIjf.jpg

Pobierz
  • 17
@Lacik czy dobrze rozumiem , że opona rozdarła się (zachaczyła o ostrą krawędź dziury w drodze) z boku tam gdzie są nadruki ? ma foto widać jakby to był dość niski profil (55? 45?) i pomimo to tak się rozdarła ?

ilu letnie opony to były ? jakiej marki? mniej więcej ile przejechane ? letnie zimowe czy całosezonowe?

sory to nie przesłuchanie z lampą w oczy - po prostu chcę się uczyć
@Lacik: Nie rozumiem dlaczego nie walczyłeś od kasę za opony i prostowanie felg.
Dlaczego odrzucili wniosek od kasę za opony i felgę? Dlatego, że było naprawione już?
@snwptest: musiałem wpaść całym kołem, zdjęcie tego nie oddaje. Opona była chyba 45, w dobrym stanie, na oryginalnej feldze 17". W sumie to, że to dobra felga a nie chińszczyzna mogło nas uchronić przed dachowaniem. Prędkość ~80km/h, wpadasz na taki kant wyrwy i bang!
Generalnie ubezpieczalnie tak działają, że próbują wypłacić Ci jak najmniej. Rzeczoznawca dzwonił około 4-5 dni po wysłaniu przeze mnie ostatnich papierów, ale cała ta "procedura" zajmuje i
@Lacik ktos sie podpisal pod decyzja o tym ze przytarl sie zderzak a opony przy tym zostaly cale jakims cudem? Boze. Niech zgadne: warta czy interrisk? Kiedy to bylo? Masz fakture, masz foto auta z rozwalona opona i felga - odwoluj sie, 3 lata od szkody lub przerwania biegu przedawnienia decyzja uznaniowa.
@Lacik: Warto pamiętać, że jeśli droga jest oznczona, że są wyboje, czy że ograniczenie 30, albo dziury, wtedy nie ma szans na odszkodowanie. Znam przypadek, gdzie gość własnie w takim przypadku zadzwonił bo była budowa skrzyżowania (nowa droga poprzeczna) i ktoś wywlókł na środek drogi ten beton który przytrzymywał pachołki czy costam. Była noc, wiadomo nie widać bardzo takich rzeczy.
Pokrzywiona belka pod silnikiem. Policja zawiadomiona drugiego dnia, zdjęcia też poroibione.
@kmds z tym nie było problemu w sumie. Dzwoniłem na numer komendę właściwą dla miejsca zdarzenia a nie na 997, umówiliśmy się na przyjazd patrolu na daną godzinę, powiedziałem co się stało i po co mi to potrzebne. Gorzej z odebraniem notatki służbowej. Policjant z patrolu się w sumie nie przedstawił więc potem musiałem nakrzyczec na komendanta, który twierdził, że nie jest w stanie odnaleźć notatki. Jednak umiał :-D
@kmds godzina? Generalnie nie było problemu. To była mała miejscowość a akurat był tam duży zlot - Borne Sulinowo, mieli łączone patrole i przyjechał wojskowy z policją. Sądzę, że w dużym mieście mogliby być nawet szybciej.
tak się zastanawiam, który scenariusz jest lepszy:
1. Halo, dzieńdobry, jest taka sprawa, kurcze, rozwaliłem auto na dziurze na publicznej, będą koszty duże więc chciałbym to zgłosić i powalczyć o jakiś zwrot.

2.halo, proszę o przysłanie patrolu do zdarzenia drogowego na ulicy XXX, nie ma ofiar, dziękuje czekam

( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Lacik:
@kmds na 100% będą pytać o szczegóły, czy są ranni, świadkowie itd. Ja w sumie poszedłem w pierwszą wersję od razu, ale nie wiem która byłaby lepsza. Ewentualnie Cie wysmieja i wyślą do Straży Miejskiej, a z tymi podludzmi jeszcze nie miałem do czynienia ;-)