Wpis z mikrobloga

1185376 - 103 = 1185273

Góry Anaga - Teneryfa - wtorek 7.02

Jakoś tak wyszło, że los mnie poniósł na Teneryfę, a na jeden dzień wypożyczyłem szoskę, koszt takiego przedsięwzięcia to 25 euro z pedałami i kaskiem. Wybrałem się w rejon nie aż taki popularny jak południe, gdzie najwięcej kolarzy, - Góry Anaga. Myślę, że liczba miniętych kolarzy w lutowy wtorek była porównywalna do ciepłego lata na Pogórzu Wielickim. Nie wiem co więcej mogę napisać, zdjęcia też tego nie oddadzą, po prostu raj. Świadomość, że w Polsce jest właśnie około 40 stopni mniej, też napawała wewnętrzną radością. Zjazd i podjazd z Benijo do El Bailadero pokonuje wszystkie stworzone w mojej głowie rankingi jak bardzo może być ładnie. Polecam wszystkim gorąco. Miałem w zamyśle późniejsze odbicia na Afur, Taborno, Chinamada etc. aczkolwiek w El Bailadero wjechałem dosłownie w chmury, tak że nawet super kurtka ultralight z Decathlona nie dawała mi poczucia wystarczającego ciepła, zdecydowałem się więc wracać już do Las Mercedesa, jako że została mi jeszcze chwila do zachodu, a zjechałem juz z chmur do słońca to pojechałem jeszcze w stronę wulkanu Teide, na wysokość podobną do Anagi żeby zaliczyć przyjemny zjazd i nie marnować wypożyczonego roweru.

Traska: https://www.strava.com/activities/858583105
fotki: http://imgur.com/a/iXcQJ

W tym tygodniu to już 103km!
#rowerowyrownik #100km
Pobierz banan77 - 1185376 - 103 = 1185273

Góry Anaga - Teneryfa - wtorek 7.02

Jakoś tak w...
źródło: comment_cKJ8ml6xyQilW2r6x5gJPtV2Y9YB6h0n.jpg
  • 14
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@stanton7: To prawda, było trochę zakrętów, trzeba było hamować, jednak i tak cudo, przynajmniej lepiej widziałem widoki :) Na trasie z Teide w stronę La Laguny było kilka wyrw w drodzę na zjeździe, trzeba uważać. Jakbym miał jeszcze czas to też bym pojechał rowerem.