Wpis z mikrobloga

Małe pytanie odnośnie ciemnej materii.

Wiemy, że jest coś powodującego grawitację we wszechświecie czego nie widzimy.
Wiemy, że nie są to gwiazdy. Je widzimy.
Wiemy, że nie są to chmury gazów, pyłów i czarne dziury. Je "widzimy" pośrednio - poprzez zakłócenia jakie powodują.

Czy nie mogą to być ciała niebieskie zbyt małe aby stać się choćby czerwonmi karłami? Choćby tutaj jest informacja, że czerwone karły to 50% gwiazd, gwiazdy naszego rozmiaru to 10% gwiazd itd. Czyli im mniejsze - tym liczniejsze. Może jest więc dużo (bardzo dużo) obiektów, które są zbyt małe aby stać się nawet czerwonym karłem. Jednocześnie - z tego co rozumiem mamy problem z wykryciem choćby "planety 9" (i kiedyś Neptuna) i jedyną jej poszlaką jest oddziaływanie grawitacyjne - czyli to co jest poszlaką dla "ciemnej materii"? Czy są jakieś powody dla których ciemną materią nie moga być ogromne kule gazowe, zbyt małe aby stać się czerwonymi karłami ale na tyle duże aby nie zasłaniać dużo światła tak jak pyły?

#kosmos #pytaniedoeksperta
  • 3
Małe pytanie odnośnie ciemnej materii.


@pitersi: Co do ciemnej materii i ciemnej energii to wiemy że nic nie wiemy. Według modeli matematycznych ilość masy we wszechświecie nie odpowiada zaobserwowanym siłom grawitacyjnym. Z tego wywiedziono wniosek że jest coś jeszcze czego nie widzimy. Ciemna materia. Prawda jest taka że określenie to jest dowodem na nasza niewiedzę bo poza siłami grawitacyjnymi nie ma żadnego dowodu że coś takiego istnieje. Za jakiż czas dowiemy
@pitersi: Nie zapominaj o MONDach i innych modyfikacjach grawitacji (choćby Verlinde czy McCulloch) - to można w sumie podciągnąć pod " modele matematyczne są nieprawidłowe" z listy @EliG.

kosmos jest pełen "martwych układów planetarnych z martwymi masywnymi gwiazdami. Także poza strefami galaktyk.


To nie rozwiązuje problemu krzywych rotacji - te obieky musiałyby być tam gdzie postuluje się czarne halo

może źle oceniamy masę i wielkość odległych gwiazd


Możliwe ale wtedy