Wpis z mikrobloga

czy czytać ją po raz trzeci


@Chris_Cornell: Wg ciebie aż takie dobre? Ja jeszcze nie czytałem, ale widziałem taki miks opinii na temat tej książki, że sam już nie wiem czy dać jej priorytet na mojej liście "to do" czy zostawić na bliżej nieokreślony czas.

Also - bio tego autora na goodreads to jest taki cringefest, że co widzę nazwisko "rothfuss" to mam banana na twarzy xD

In high-school Pat was
@Wiedmolol: Powiem bez bicia, że przy żadnej książce nie bawiłem się tak bardzo, wiadomo, ile czytelników tyle opinii, generalnie, po co się sugerować czyjąś opinią, zamiast po prostu wziąć ja i spróbować wpaść w nią po calości ? :D

A ten opis o autorze, faktycznie, przyprawia o uśmiech, haha, gość na fb sprawia specyficzne wrażenie, to fakt. :) Tylko wkurza mnie, że o ostatniej części ani me ani be...
po co się sugerować czyjąś opinią, zamiast po prostu wziąć ja i spróbować wpaść w nią po calości ? :D


@Chris_Cornell: Bo generalnie jak skończę czytać Sandersona(jeszcze tylko 3 książki z całego Cosmere mi zostały) to zabiorę się pewnie za Leviathan Wakes, a potem w kolejce czeka Abercrombie, a potem pewnie Malazańska, a jeszcze później jakieś kilkadziesiąt innych tytułów. xD Prędzej czy później i tak przeczytam Imię Wiatru tylko właśnie kwesta
@Wiedmolol: Imię Wiatru to bardzo fajna książka, ale niestety kolejna część (Strach Mędrca) uwydatnia to czego nie lubię w książkach fantasy: wyidealizowanego bohatera, któremu wszytko się udaje i we wszystkim jest najlepszy. Kvothe to genialny bard, aktor, hermetyk (czarodziej), szermierz, inżynier, zapaśnik, traper, poliglota i kochanek. Jeśli w czymś nie jest najlepszy to tylko kwestia czasu aż się taki stanie.

Kolejną wadą jest fakt, że historia nie została skończona i nie