Aktywne Wpisy
Ernest_ +35
ApuApustaja +10
Jeśli chodzi o aferę z czołgami t55 to mogę to podsumować następująco. Jak ktoś czytał sztukę wojny to wie jak ważne jest zmylenie przeciwnika tak aby ten myślał że jesteś słabszy.
Rosjanom to świetnie wychodzi. Wystarczy przeanalizować wypowiedzi Wolskiego o kończących się rakietach, czołgach o agentach rosyjskiego wywiadu którzy zbierają elektronikę po śmietnikach itd.
Rakiety się nie skończyły, były regularnie używane do ataków na obiekty cywilno-strategiczne, na telegramie cały czas są filmiki
Rosjanom to świetnie wychodzi. Wystarczy przeanalizować wypowiedzi Wolskiego o kończących się rakietach, czołgach o agentach rosyjskiego wywiadu którzy zbierają elektronikę po śmietnikach itd.
Rakiety się nie skończyły, były regularnie używane do ataków na obiekty cywilno-strategiczne, na telegramie cały czas są filmiki
TL;DR sytuacji:
Jeśli to nie jakiś trolling, to oni byli/są parą. Ona przytarła mu samochód i się nie przyznała. On się zorientował i wiedząc, że ona przegląda codziennie gorące, napisał wpis udający oświadczyny, a de facto zarzucający jej kłamstwo. Zrobiła się mała afera, włącznie z jej wpisem na Mikro z prośbą o kontakt, bo on ignorował jej wiadomości i telefony.
Poniżej moja analiza sytuacji oraz niepokojące wnioski.
TL;DR analizy:
Przerośnięte ego @Trawker, a więc de facto bycie zakompleksionym na jakimś punkcie/punktach jest prawie równie wyniszczające, co borderline @wodazmajtek.
Disclaimer: Pierwszą wersję analizy sytuacji napisałem tuż po aferze, tydzień temu. Zaniepokojony wnioskami, do których doszedłem, postanowiłem wstrzymać publikację i ją skonsultować z fachowcem. Po konsultacji i rozbudowaniu analizy uznałem, że ta opinia może przynieść więcej dobrego niż złego i postanowiłem ją opublikować. Dodam jeszcze, że gdyby fachowiec uznał tę opinię za szkodliwą i wyraził opinię, iż nie powinienem jej publikować, nie zrobiłbym tego.
Treść właściwa:
Jako pisarczyk-hobbysta (nie nazywam się autorem, bo nic nie wydałem) interesuję się podobnymi sytuacjami. Dla mnie jest drugorzędne, czy to sytuacja prawdziwa, czy nie, chociaż są przesłanki ku temu, że jest prawdziwa. Wiem, że łatwo mi się pisze z dystansem. Tak, w emocjach ja również popełniam błędy, które później wydają mi się, jakby dokonał ich jakiś debil, a nie ja. Ale później sucha analiza pozwala mi nabrać dystansu i gdy emocje biorą górę, wyczuć zbędną eskalację konfliktu i próbować zmusić się do ochłonięcia, po czym powrotu do problemu, gdy emocje opadną.
Po kolei.
1. Wpis o uszkodzeniu auta przez dziewczynę i zatajeniu tego przed chłopakiem: [klik](http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:_mOxIyqFSeEJ:www.wykop.pl/wpis/22511791/mireczki-uwaga-to-beda-pierwsze-oswiadczyny-w-hist/+&cd=3&hl=pl&ct=clnk≷=pl&client=firefox-b).
Nie wypowiadałem się tam, bo gdy na to natrafiłem, było już był milion komentarzy.
To pierwszy i ewidentny błąd. Z pewnych rzeczy w związkach się nie żartuje. Pomijając ludzi ekscentrycznych, w normalnym związku absolutnie nie żartuje się z zaręczyn w przypadku mężczyzny, tak samo jak nie żartuje się z zajściem w ciążę przez kobietę.
2. Konwersacja: klik
No i tu już eksplodowała #logikarozowychpaskow oraz #logikarozowychpaskow
W związkach różnie bywa, ale czasem ktoś ma obowiązek być mądrzejszy. Jeśli nie jest, takie związki się kończą wcześniej czy później.
Najpierw głupota i manipulacja wylewa się z @wodazmajtek (czy też może po prostu z majtek).
"Wiedziałam, że będziesz się gniewać". Typowe odwracanie kota ogonem oraz próba zrzucenia winy na partnera. To jest po prostu chamska manipulacja i pomijając, że zapewne podobne sytuacje zdarzały się już wcześniej, to byłby dla mnie poważny sygnał ostrzegawczy.
Majtki udają, że nie wiedzą, iż chodzi o szczerość, że to zabodło miłośnika trawki, iż ona przed nim coś zatajała przez kilka dni mając nadzieję, iż nie zauważy. To cholerny problem, bo od razu sugeruje, że skoro dziś zataja wgniecenie karoserii, jutro będzie zatajała gniecenie jej przez bolca na boku. To oczywiście przerysowana myśl, ale ludzie zakochani nie myślą rozsądnie.
Odpowiedź Trawkera jest w sumie do przyjęcia, chociaż na tym etapie już mógł wyczuwać, że konflikt eskaluje i odpowiedzieć w rodzaju "prześpij się u mamy, pogadamy jutro, dobranoc".
No ale tak się nie stało i Majtki #!$%@?ły z dużego kalibru, przemyślenie związku po (idiotycznym) żarcie z oświadczynami. I nie jest bez racji, bo jak pisałem, z pewnych rzeczy się nie żartuje.
W takich myślach nie ma nic złego, myślcie o swoich związkach. Ale może jak się kłócicie, to nie mówcie każdej jednej myśli, którą ślina wam na język przyniesie, bo to wyrządza szkody. W którymś momencie kłótni należy zacząć cenzurować swoje myśli spowodowane emocjami, po prostu gryźć się w język i wrócić do tego na spokojnie, po pogodzeniu się i nabraniu dystansu.
No ale samiec beta Trawker ze swoimi kompleksami uniósł się honorem i prawie zakończył związek. Prawie, bo między wierszami można przeczytać, że się zobaczą i że porozmawiają. Gdyby naprawdę chciał zakończyć związek, wysłałby jej rzeczy w kartonie taksówką i nie chciał jej więcej widzieć.
Swoją drogą #protip z tą taksówką, a jeśli mieszka dalej, poprosić znajomego o zawiezienie.
3. Pierwsza część deseru to rozpaczliwy wpis Majtek: klik, napisane o godz. 22:30.
Powiedzmy, że wybór formy kontaktu jest do przyjęcia, że przez Wypok, skoro nie dała rady inaczej no i on sam zaczął wywlekać sprawy tutaj. Co mi nie gra to to, że ona go tam woła, nikt inny go w komentarzach nie zawołał, więc może nie miał jej na czarnej na wypoku, wobec czego mogła po prostu napisać na PW. Trawker usunął swój komentarz (16 plusów) i nie chce mi się szukać jego treści, bo szczegóły są drugorzędne, zaraz wyjaśnię.
Gdyż wpis jest rozpaczliwy, od myślenia o związku, po wychwalanie faceta pod niebiosa.
I nie zorientowała się, że dalej robi to samo, pisze pod wpływem emocji i w #!$%@? przesadza. Jaki to najwspanialszy chłopak, któremu bała się powiedzieć o wgnieceniu, hę? Miejcie ludzie jakiś szacunek do samych siebie.
Trawker coś odpowiedział i mamy:
4. Wisienkę na torcie:
Napisane o 22:36.
W zakichane 6 minut przeszła od zachwytów do totalnego #!$%@?!
Pewnie nie pierwszy raz, co Trawker?
Och jak ja bym #!$%@?ł. Och jakbym #!$%@?ł. Oboje jesteście niedojrzali, ale przed tą dziewczyną wiele pracy nad sobą. Nie jestem psychologiem, bo psycholog nie podjąłby się analizy po takich danych. Jestem randomem z internetu, któremu się coś zdaje, a zdaje mi się, że u niej jest klasyczny border.
Ale moją analizę w jej pierwotnej wersji widział psycholog. Jako zawodowiec na podstawie wpisów i komentarzy w internecie, oczywiście nie podjął się diagnozy. Ja też się nie podejmuję. Ale wiele moich uwag uznał za celne. A to, co tutaj piszę, to tylko moja opinia.
Fragment artykułu lekarza (żeby nie było, że z wiki):
Trzy objawy są ewidentne, chyba, że się mylę, to niech ktoś wykaże inaczej, czwarty to krańcowe idealizowanie w ostatnim wpisie Majtek. Na temat reszty można się tylko domyślać, jest wspomniana ryzykowna jazda samochodem i można to łączyć z wgnieceniem lub nie, przesadna impulsywność seksualną sugeruje sam nick @wodazmajtek, ale to także jedynie poszlaka. Tak czy inaczej, podejrzewam, że osobowości Majtek wypłynęło na mikro tylko trochę, nie wykluczone, że jest tam więcej symptomów.
Podsumowując Trawkera: dorośnij.
Jeśli chodzi o Majtki, oddajmy głos ekspertowi:
Podsumowując wodę z majtek: do lekarza.
***
Autorstwo cytatów medycznych:
http://psychiatria.mp.pl/zaburzenia_osobowosci/74280,osobowosc-borderline-informacje-ogolne
#zwiazki #feels #psychologia #psychiatria #borderline #rozowepaski #niebieskiepaski
@SRD-4: To prawda, ale takie osoby z reguły nadzwyczaj zwracają na siebie uwagę. Zdążyłeś przeczytać całość? Bo materiału moim (i nie tylko) zdaniem jest wystarczająco do takiej opinii. Szczegóły w treści. Prosiłbym o przeczytanie całości przed komentowaniem. Opinia była konsultowana z fachowcem, o czym piszę we wpisie.
a teraz nawet fachowiec ocenia przez internet?
@SRD-4: Nie. Ja oceniam. Masz ADHD że nie potrafisz przeczytać całości przed napisaniem odpowiedzi? ;)
Dzięki za wartość dodaną w dyskusji :p
@SRD-4: vikop pe el twoje border-friendly miejsce w internecie
@Aganiok__: Chciało? Ja nie dałem rady się powstrzymać, pomimo braku czasu. Takie interakcje pokazują niektóre ludzkie zachowania w pigułce, dla mnie to jest bardzo interesujące.
@Volt224: Tak tylko piszesz dla pisania, czy masz jakikolwiek merytoryczny argument na poparcie swojej tezy, hę?
@Mordeusz: samiec beta by nie zrobił niczego i dalej dał sobą pomiatać. Jesteś jakimś domorosłym psychologiem czy coś?
Większość tego co napisałeś to podsumowanie sprawy i domysły. Do tego określenie @Trawker jako bety, bopo prostu kazał jej spadać(co? XD) i jako osobę niedojrzałą, bo się przejął tym że ktoś niszczy jego własność(2x co XD) i za głupi żart, który nikomu nie zaszkodził. Wygląda mi to na materiał na /r/iamverysmart
@SzlachcicPolny: Samiec alfa nie płakałby na mikro, że go dziewczyna oszukuje, tylko by zerwał z nią bezpośrednio.
A Ty? :P
No i wszystko jasne.
@Mordeusz: Dwa razy #logikarozowychpaskow, chyba chodziło o niebieskich za drugim razem ( ͡° ͜ʖ ͡°)