Aktywne Wpisy
Szary_Anon +29
Teraz jest czas studniówek, więc tradycyjne pytanie:
Byliście na studniówce?
Ja na swoją nie poszedłem i nie żałuję. Tylko bym się męczył będąc samotny wśród tłumu. Nauczycielka chciała mnie przekonać, żebym zatańczył poloneza z dziewczyną z klasy, ale jak postawię na swoim, to nie ma szans, żeby mnie przekonać. Tańczyć nie potrafię, zresztą nawet nigdy nie tańczyłem.
Patrząc z kilkuletniej perspektywy, mogę śmiało powiedzieć, że nie żałuję i decyzja o niepójściu była
Byliście na studniówce?
Ja na swoją nie poszedłem i nie żałuję. Tylko bym się męczył będąc samotny wśród tłumu. Nauczycielka chciała mnie przekonać, żebym zatańczył poloneza z dziewczyną z klasy, ale jak postawię na swoim, to nie ma szans, żeby mnie przekonać. Tańczyć nie potrafię, zresztą nawet nigdy nie tańczyłem.
Patrząc z kilkuletniej perspektywy, mogę śmiało powiedzieć, że nie żałuję i decyzja o niepójściu była
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Tak się zastanawiam #roksa.
Wiadomo że panie lekkich obyczajów z #roksa mało nie zarabiają. Nie wiem ile dziennie roksy mogą mieć klientów ale załóżmy prosty rachunek:
godzinka 200zł.
5 klientów dziennie - 1000zł na dzień.
Załóżmy że pracuje 20 dni w miesiącu - 20k na miesiąc.
Mocno uogólniłem, bo może mieć i mniej i więcej, w dodatku są też tacy co na całą noc biorą i płacą po kilka tys. zł ale mniejsza o to.
Chodzi o to że takie panie zarabiają no po prostu dużo.
I teraz pytanie z kwestii #podatki #ekonomia. Co takie panie robią z pieniędzmi? Przecież do banku ich nie włoża bo #urzadskarbowy #fiskus sie do nich dobierze. Czy mam racje? Prostytucja nie jest przeciez opodatkowana? Gdyby takie panie wplacily do banku hajs to fiskus by im sie dobral do pupy i musialyby oddac 75% dochodu o ile sie nie myle.
Okej, moga trzymac pieniadze w skarpecie, ale przeciez jak klienci placa w banknotach pokroju 50-100-200zl, to tych banknotow jest duzo. Nie wiem czy panie lekkich obyczajow sa rozpustne i przepieprzaja pieniadze na glupoty czy nie, ale ile telewizorow czy ladnych torebek mozna sobie kupowac? Co one robia z pieniedzmi?
Mam taka wlasnie rozkmine i sie zastanawiam.
Nawet gdyby one uzbieraly po paru latach na mieszkanie (200-300tys zl) to przeciez nie moga kupic na legalu mieszkania bo fiskus im sie do dupy dobierze. Mam racje?
Prosze o znawcow o opinie bo naprawde mnie to bardzo ciekawi, m.in dlatego ze studiuje ekonomie. Pytam z anonimowych bo nie chce zeby moj rozowy ktory wie o moim koncie na wykopu widzial ze w ogole udzielam sie w tagu roksa :P
#pytaniedoeksperta #pytanie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
śmiechłam mocno, dziękuję Mireczku :*
W przypadku gdy wzywa je fiskus, pokazują np ogłoszenie z roksy lub inne dowody na #!$%@? się i nic im fiskus nie robi
Komentarz usunięty przez autora
Inaczej. Uściślijmy. Zakazane jest czerpanie dochodów z prostytucji innej osoby, czyli sutenerstwo.
@AnonimoweMirkoWyznania: To jest baaardzo rzadkie jeśli przyjmuje sama, nawet jeśli jest znana.
Dziewczyny żyją na dobrym poziomie, wynajmują fajne mieszkania, często sporo wydają na dragi. Takie, które dorobią się mieszkania praktycznie nie istnieją, na 100% nie w Polsce.
@AnonimoweMirkoWyznania: robią co chcą