Aktywne Wpisy
grzypAtomowy +1191
Rodzinka z kijanki powinna stać się polskim floydem. Mamy trupa i zamieszych w to policjantów. Jeśli ktoś ma trochę zmysłu politycznego dzisiaj pod prokuratura powinien być pierwszy protest. Masowe protesty antyrządowe w czasie kampanii.. ale się rozmarzylem #a1 #piotrkowtrybunalski #wypadek
Wojciech_Skupien +596
Dopóki nie miałem dziecioka w wieku przedszkolnym, żyłem w błogiej nieświadomości, że na początku jesieni, gdy tylko pierwsze liście zaczną spadać z koron drzew, rozpoczynają się #!$%@? igrzyska w zbieraniu kasztanów.
Mój 3-latek dostał zadanie domowe, żeby pozbierać dary jesieni. Kasztany, żołędzie, szyszki, jakieś kolorowe liście.
Wziąłem młodego do pobliskiego parku, gdzie moim oczom ukazał się batalion matek z dziećmi z reklamówkami z biedronki. Dzieci przepocone, matki #!$%@?, że nie mogą tiktoka
Mój 3-latek dostał zadanie domowe, żeby pozbierać dary jesieni. Kasztany, żołędzie, szyszki, jakieś kolorowe liście.
Wziąłem młodego do pobliskiego parku, gdzie moim oczom ukazał się batalion matek z dziećmi z reklamówkami z biedronki. Dzieci przepocone, matki #!$%@?, że nie mogą tiktoka
Praktycznie już się rozstaliśmy każdy ma dość kłótni, jedyne co nas trzyma to chyba dziecko. Jednak chciałbym się podzielić moja historia i głównym problemem.
Pracuje 5 miesięcy pod rząd (pierwsze dwa jeszcze bywam w domu raz na miesiąc , kolejne trzy nie ma możliwości abym przyjechał) w innym mieście (700 km odległości) , zarabiam mega dobrze, pózniej zjeżdżam do domu i nie muszę nic robić zazwyczaj zajmowałem się dzieckiem.
Matka dziecka gdy tylko wyjeżdżam mówi że sobie nie daje rady , ze Ja tez jestem odpowiedzialny za dziecko i najlepiej żebym wracał kiedy ona tego potrzebuje np. W weekendy ma szkole i nie ma za kim dziecka zostawić, podczas tygodnia pracuje . Gdy zaczyna się ten temat od razu praktycznie przestajemy rozmawiać bo jest mega kłótnia , pózniej jest wypominanie ze nie interesuje się ani nią ani dzieckiem, ale to ona nie zadzwoni, nie napisze tylko czeka aż chyba zacznę ja błagać i przepraszać, pomimo tego ze gdy pisze i dziwie ona daje zdawkowe odpowiedzi .
Często namawiałem ja aby się przeprowadziła, ona mówi ze ona swojej pracy nie rzuci bo chce być niezależna a nie zdana na moja osobę.
Wychodzi brak poczucia bezpieczeństwa , prawdopodobnie wychodzi z tego ze od urodzenia się dziecka wciąż się kłócimy i pieniądze w domu trzymam ja i kiedy czegos potrzeba wszystko opłacam od rachunków , zakupów , po remont mieszkania (jej).
Jest sens walczyć ? Ja wczoraj powiedziałem ze chce skończyć ten związek bo tylko dziecko krzywdzimy gdy patrzy na patologie.
@alleshow: nie uważasz, że jesteś egoistą? Jedziesz do pracy i masz wywalone na rodzinę,
Od kiedy to praca jest równoznaczna z wywaleniem się na rodzine ?
potem wracasz i nic nie robisz w domu,
#logikarozowychpaskow idiotko zajmuje się dzieckiem i domem
a kobieta pracuje na etat, uczy się weekendowo i jeszcze zajmuje się domem i dzieckiem, a mimo to i tak całe pieniądze trzymasz ty.
#logikarozowychpaskow
Postaw się w
To chyba ta słynna wschodniopolska mentalność .
@belwarg: A praca i prowadzenie firmy to wakacje?
@Kiszka_94: Mhm.
Pomyślałeś chociaż przez moment o tym, że
@dolOfWK6KN: A dlaczego ona ma rezygnować dla niego? Może oprócz mniejszych zarobków, praca daje jej satysfakcję, ma w tamtym regionie przyjaciół i szkołę w weekendy?
@dolOfWK6KN: prowadzenie firmy to nie wakacje, ale jego różowy też pracuje. Dodatkowo jeszcze się uczy zaocznie i zajmuje