Wpis z mikrobloga

no i co? Normalne pytanie, polactwem jest jakaś pesudo klauzula milczenia odnośnie zarobków, nawet podczas rozmów o pracę, co się zdarza xD


@4kroki: Po pierwsze - nie "normalne pytanie". To jest #!$%@? NAJWAŻNIEJSZE pytanie w każdym AMA xD Możesz być #!$%@? Leonardo da Vinci, ale nikt nie będzie dawał #!$%@? o Twoje AMA, jeśli nie ujawnisz zarobków xD Po drugie - nie chcesz ujawnić zarobków? No to fala minusów. Bo jak
@4kroki: kiedyś jak zapytałem jakich zarobków mogę spodziewać się na stanowisku na rozmowie, to powiedzieli, że dopiero na 3cim etapie rozmów ujawniają ( ͡° ͜ʖ ͡°) ..podziękowałem. Ale zazwyczaj nie jest tak źle w korpo, od razu podają zarobki, nawet już telefonicznie jak się oczywiście zapytamy - ale też czasem zdarza się, że dopiero na rozmowie szczegóły będą podane, wtedy wiadomo, że można podziękować. Najgorzej chyba boli
@Psychopathy_Red: Zależy jakie AMA. Moim zdaniem jak ktoś robi AMA, to fajnie jakby podał zarobki, bo może ktoś interesuje się, kształci się albo powiedzmy zajmuje się czymś podobnym hobbystycznie i jest ciekawy jakie będą z tego zarobki... Oczywiście jak ktoś zobaczy, że jakaś osoba pyta się o te zarobki, to od razu "HUR DURRR, POLAK". Jakby ktoś zrobił AMA w tym kierunku, w którym ja idę, to też z chęcią spytałbym
@Psychopathy_Red: @Life_will_kill_ya: już się #!$%@? skończcie denerwować, nie szkoda wam zdrowia? Postaram się przybliżyć temat, czemu zarobki mogą być tabu w Rzeczpospolitej. Była "komuna" i teoretycznie każdy miał po równo, albo przynajmniej każdy szukający roboty wiedział jakie są gównozarobki w ówczesnych gównopracach. Ktoś zarabiał więcej, pomijając partyjnych, to albo kombinator albo złodziej - no tak po prostu było. Dlatego do dzisiaj Polacy się tak krępują mówić o kasie i trochę