Wpis z mikrobloga

@angela09: Ja kiedyś kupiłem Rummikuba na promocji w M1 w Radomiu, przy kasie nabili regularną cenę, poszedłem do BOK, pani poszła ze mną do pułki zobaczyła, że jest niższa cena (obok była w sumie normalna, ale w tym akurat miejscu nie zdjęli tej promocyjnej) i mimo że na plakietce była data końca promocji, która już minęła, pani wypłaciła mi w gotówce różnicę.