Aktywne Wpisy
Ytarka +33
Lubię, gdy dobre rzeczy równie dobrze wyglądają, a Marshall wie, jak to się robi.
JBL wysiada. I jest brzydki. Nawet z tym nie handlujcie.
#chwalesie #takaprawda
JBL wysiada. I jest brzydki. Nawet z tym nie handlujcie.
#chwalesie #takaprawda
Sprzęty, które okazały się strzałem w 10. Takie perełki, poprawiające życie, spędzany czas. Dla mnie? Pierwsze z brzegu to czytnik e-booków oraz dobre słuchawki bezprzewodowe. Mój must have, który wymieniam co kilka lat na topowe modele. U Was?
Podzielę się z wami historią, murki.
Taką niby smutną, ale jednak bardzo pozytywną.
W gimnazjum był taki Kuba. Prymus, zawsze same piątki. Miły kolega, który zawsze dawał odpisywać zadania :D Przez pierwsze półrocze nie chodził z nami na WF, bo miał coś z kręgosłupem. W drugim semestrze zaczął ćwiczyć razem z nami. W szkole mieliśmy prysznice, ale bez kabin tzn. każdy każdego widział. Wiadomo jak to w gimbazie, zerkało się na penisy innych i trochę się porównywało z nimi. Ale nigdy się tam nikt z nikogo nie śmiał. Czasem heheszki były jak np. raz koledze stanął, to miał pseudonim "pedał" przez parę miesięcy.
Ale z tym Kubą było inaczej, zawsze wchodził pod prysznic w kąpielówkach. Każdy się pytał dlaczego tak, czego się wstydzi. Ale on nie mógł się przełamać nigdy. Paru kolegów wpadło wtedy na "wspaniały" pomysł, aby go przełamać i pewnego razu jeden z kolegów po prostu ściągnął mu majtki.
Wszyscy którzy akurat zobaczyli jego przyrodzenie wpadli w śmiech. Teraz mi to trudno określić, bo to było prawie 15 lat temu, ale powiedziałbym że miał max 3cm.
Wieść się rozniosła bardzo szybko po gimnazjum. Każdy dosłownie lał i szydził z Kuby, tak samo chłopaki jak i dziewczyny. Przyznam się, że sam również czasem cisnąłem z niego bekę nad czym teraz ubolewam ( ͡° ʖ̯ ͡°). Gdzieś po miesiącu od incydentu zmienił szkołę. Czasem go widywałem, bo mieszkał na tym samym osiedlu co ja, ale poza "cześć - cześć" nic nie rozmawialiśmy.
Minęła gimbaza, minęło liceum oraz studia. W okresie studiów nie widziałem Kuby ani razu.
Gdzieś ok. 2 tygodnie temu spotkałem go na mieście. Od razu go poznałem, przywitałem się i tak jakoś od słowa do słowa poszliśmy do baru na piwo. Pogadaliśmy trochę, okazało się, że ma żonę i córkę.
Trochę się otworzył przede mną i powiedział mi o kilku niezbyt fajnych sytuacjach z dziewczynami, ale znalazł w końcu tą jedyną, ożenił się, ma nawet córkę. Szanuję mocno gościa, że mimo trudności nie przestał szukać partnerki i przede wszystkim szacun dla jego żony, że go zaakceptowała jakim jest.
#penis #zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: NowyJa
I dlaczego piszesz z AMW? Jesteś tym Kubą 3cm i się wstydzisz?
Zaakceptował: Asterling
Zaakceptował: Asterling
Jednak zapewniam, że historia jest prawdziwa, jedynie imię zostało zmienione.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Asterling
Zaakceptował: Limonene