Wpis z mikrobloga

Witam was Mirki i Mirabelki!

Cieszyłem, się jak dziecko kiedy w czwartek kupiłem wymarzonego Nissana X-trail 2002r za 15k.
Cieszyłem się do niedzieli kiedy nagle wylała się cała woda spod kolektora jak z kranu. Okazało się, że auto miało poważną wadę ukrytą. Przedmuch gdzieś przy głowicy, czego nie byłem wstanie wyłapać w dniu zakupu chociaż uważnie go oglądałem. Wg mojego mechanika sprawa jest poważna i nie wystąpiła nagle.


panie to auto to mina jest!


Sprzedawca zapewniał, że auto sprawne w każdym calu ( ͡º ͜ʖ͡º).
Od razu zaznaczę, że to nie są #gorzkiezale. Nie mam zamiaru płakać, że ktoś mnie oszukał. Potraktuje to jak lekcje życia i opisze jak sprawa się potoczy. Może wspólnie z wami uda się przytemperować choć jednego oszusta, ale póki co nikogo nie oskarżam. Zobaczymy jak poprzedni właściciel ustosunkuje, się do propozycji ugody.

Pod tagiem #autopulapkarandoma będę opisywał cały przebieg zwrotu auta, lub jego naprawy (na koszt sprzedającego oczywiście). Jak ktoś miał podobne doświadczenia, to proszę o pozostawienie komentarza. Teraz nie mam czasu bo lecę smarować pismo ugodowe do radcy prawnego, ale wieczorem zdam relacje z tego co się działo. Za parę dni okaże się czy to będzie relacja z reanimacji auta czy akcja typu #wyrwacchwasta.

#autopulapkarandoma #oszukujo #autozakupowapomylka #auto

Pozdrawiam.
  • 7
@Wloczykij2: bylem u radcy prawnego. Uniewaznienie umowy to jedna rzecz. Odzyskanie kasy druga (sprawa oprze sie o sad). Jutro daje auto na ekspertyze, ktora pokaze co dokladnie nie bangla i wtedy zdecyduje co dalej.
Poprzedni wlasciciel dzwonil mocno wystraszony. Tlumaczyl sie z 15 min. Stanelo na tym, ze auto sprawdzi 2-gi mechanik, zeby wyeliminowac probe oszustwa. Byle do jutra.