Wpis z mikrobloga

#dziendobry Mirko xD jestem od 5 w pracy bo awaria prądu była i wszystkie inne pompy wodne mi stoją bo #wodociagi. Wchodzę do garażu a tam oldboje już 0.7 opracowane mają i śmieją się, że w drodze jest jeszcze pół litra xD ja #!$%@? jakie to trzeba zdrowie mieć xD raz w życiu w pracy wypiłem dwa piwa bo było gorąco i kosilem trawę i mi głupio było a oni tak codziennie xD #pracbaza #heheszki #praca
  • 17
@Nomadus: Ja tez za kazdym razem jak ich widze to jestem pod wrazeniem bo mnie po 0.7 by musieli niesc... . Oni po prostu nie trzezwieja. Kiedys jednemu majster przez dwa dni chowal malpki za kazdym razem jak znalazl a ten nie wiedzial o co biega i tak chodzil i kupowal nastepne. Oddal mu w sobote to sie #!$%@? poplakal z radosci :D. Inny taki napruty ze wyszedl ze sklepu ktory
@Nomadus: Normalka. Za małolata dorabiałem sobie w zakładzie pogrzebowym w wakacje. Tam picie od rana to smutna codzienność. Co prawda szef się #!$%@?ł i czasem robił kontrole, ale oni się nie przejmowali i dalej łoili. Wiedział, że prędko ogarniętego pracownika co wie co i jak nie znajdzie. Picie w sumie było "normalne", ale śmiechłem w duchu z młodego pokolenia. Taki typek 20-parę lat przyniósł sobie zioło do pracy i pojechał na
@ArekJ: Heh. Ja akurat mam szefa ok. Kilku takich ogarnął i ma drużynę AA w firmie ale niektórzy są niereformowalni. Jak sam nie chce to nic nie pomoże. Od lat ma taką umowę z ludźmi że jak trafi to 2 dniówki lecą. Ja tam krótko pracuje ale opowiadali że potrafi wpaść z lekarzem i grozić zaszycie albo out. Ale nikogo nigdy za wódę nie wywalił choć by mógł. Inna sprawa kto