Wpis z mikrobloga

Mirabelki, wiecie jak dokładnie działa to zamawianie z Rossmanna przez Internet?
Rano zamówiłam i wysłali mi wiadomość, że moje zamówienie będzie niepełne, bo czegoś tam nie mają (kilku rzeczy), anulowałam je, dodałam do koszyka jeszcze 2 rzeczy i zrobiłam jeszcze raz to zamówienie. W sumie nie wiem dlaczego, tak jakoś mnie tchnęło żeby zrobić to znów. No i okazało się, że w sumie wszystko jest i zapraszają po odbiór o.O
Możliwe, że trafiłam akurat na jakąś dostawę czy nie chciało im się szukać wcześniej czy jak?

#mirabelkopomusz #rossmann
  • 7
@toute-verte: Zamówiłaś do sklepu? Zamówienia sklepowe są składane wyłącznie z produktów na stanie wybranego sklepu (zdarza się, że w przypadku braków zamówienie jest kompletowane z półki dostępnej dla klientów). Pewnie była nowa dostawa albo ktoś w danym Rossmannie nie ogarnął. Tymczasem zamówienia kurierem/na Orlen realizowane są z magazynu centralnego który jest bodajże w Łodzi.
Dlatego osoby zamawiające do sklepu miały często problem z brakami w zamówieniu, w ogóle anulowanymi zamówieniami lub
@toute-verte ja zamówiłam on-line i po 4 dniach zero odpowiedzi czy chociaż wszystkie produkty są dostępne. Wkurzyłam się, anulowałam i się przeszłam do tego samego sklepu. Przynajmniej wszystko zapieczętowane i wszystko było.
Edit: kasę oddali po kilku dniach
@toute-verte: ponoć można, widziałam na ich fb, że dziewczyny wrzucały posty, że dostały otwarte kosmetyki z zamówień online i Rossmann odpowiadał, że wtedy można zwrócić ;)
Najlepiej sprawdzać zamówienie przy Pani w sklepie. W regulaminie też był jakiś zapis o niepełnowartościowych kosmetykach, że wtedy można, coś takiego mi mignęło.
no i uj, 2 pomadki już otwarte i w takich opakowaniach jakby ktoś je kopał po podłodze ;/

Mogę to zwrócić? Jak mam teraz udowodnić, że to nie ja je tak zmasakrowałam? :|


@toute-verte: Wydaje mi się, że tak - tak jak napisała @kasik913
Oni doskonale wiedzą, co potrafią włożyć do paczek przy zamówieniach do sklepu. :/