Wpis z mikrobloga

@LubiePicKawe: A Napoli forse si, ma l'Italia non finisce la ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wiadomo że jak kogoś nie znasz to nie będziesz z nim rozmawiał na luzie jak z kumplami, więc i tego gestu nie użyjesz. Chociaż przy normalnej rozmowie z nieznajomą osobą na poziomie użycie go nie powinno sprowokować złej reakcji. Ale z tego co mówisz to jeśli jednak ton czy przedmiot dyskusji wskazuje na
@laserbeam: ja odniosłem wrażenie, że każde miasto we Włoszech ma swój specyficzny klimat i zachowaną pewną odrębność, pomimo, że to ten sam kraj. Nie na darmo mają kilkadziesiąt dialektów we włoskim ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ManTaQue: Można powiedzieć, że 70% większych miast. A to wszystko przez lokalizację, Włochy to brama do europy. Takiego miksu ludności nie znajdziesz w żadnym innym państwie, a jakoś porozumieć się ze sobą muszą :) Włoch z północy będzie miał naprawdę spore problemy ze zrozumieniem Włocha z południa (jeśli obaj będą #!$%@?ć dialektami) i taki sam podział jest najbardziej wyraźny. Bogatsza północ (w wypadku małych górskich miasteczek- z chowu wsobnego niemalże) nie
@laserbeam: To już zdążyłem ogarnąć, bo byłem tam parę razy ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale nie da się nie lubić tego #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°) pizza i te ich przegryzki rekompensują wszystko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ManTaQue: Żebyś wiedział, żarcie boskie :) a zapleśniała kiełbasa najlepsza ( ͡° ͜ʖ ͡°) oczywiście domowa. Poza tym Włosi mają cechę która przydałaby się Polakom- otwartość. I uśmiech na twarzy. Tutaj jak na kogoś dłużej patrzysz to albo ci pomacha albo dzień dobry powie. I to cały w skowronkach. A u nas- albo odwróci wzrok, albo będzie starał się toczyć pojedynek wzrokowy. Ewentualnie spyta czy mamy jakiś