dziś GUS opublikował dane za luty 2017 roku. Urodzeń jest mniej niż w styczniu i tylko o tysiąc więcej niż w lutym 2016 roku.
Zgodnie z informacjami GUS w całym 2016 roku urodziło się 13 tys. dzieci więcej niż w 2015 roku. Tylko w grudniu 2016 urodziło się prawie sześć tysięcy więcej dzieci niż w grudniu 2015. Miesiąc później (w styczniu 2017) – wzrost był nieco mniejszy – urodziło się cztery tysiące więcej dzieci niż w styczniu 2016 roku (35 tys. do 31 tys.)
31 tys. to zaledwie tysiąc więcej niż w lutym 2016 roku (29,7 tys.). To praktycznie niezauważalny wzrost.
Dzietność to statystyczny współczynnik, określający liczbę urodzonych dzieci przypadających na jedną kobietę w wieku rozrodczym (15-49 lat). W Polsce ten współczynnik wyniósł 1,32 w 2014 i 1,29 w 2015 roku. Jest jednym z najniższych w Unii Europejskiej.
Poprosiliśmy prof. Irenę Kotowską, demografkę z SGH, by spróbowała oszacować współczynnik dzietności za 2016 rok. Profesor oceniła, że prawdopodobnie dzietność będzie na podobnym poziomie,jak w ostatnich latach i wyniesie ok. 1,3. Czyli, mimo wzrostu urodzeń,dzietność wzrośnie nieznacznie albo wcale.
@Ospen: Tym bardziej absurdalne były ostatnio słowa Kaczyńskiego odnośnie planowanych reform Schetyny w tfu socjalistycznym programie(mają je otrzymywać pracujący albo szukający pracy) bredził,że Grzegorz chce aby Polskie rodziny były biedniejsze,żeby rodziło się mniej dzieci i oczywiście żeby rodziło się mniej Polaków,kolejny spisek opozycji rozszyfrowany
@Ospen: no naprawdę niespodzianka że w lutym urodziło się mniej dzieci niż w styczniu. Co do danych za 2016 (31tys) do 2017 (35tys) to nie powiedział bym że około 12% to nieznaczny wzrost.
@Ospen: Chciałoby się powiedzieć "a nie mówiłam", ale będę wredna i powiem, że w tym okresie zawsze rodzi się nieco mniej dzieci. Kolejna spodziewana górka w wakacje. Moim zdaniem jest szansa na 380tys., 400 to chyba były płonne nadzieje. Czyli i tak o niebo lepiej wobec prognoz. A współczynnik dzietności musi wzrosnąć, bo się go liczy wg liczby kobiet w wieku rozrodczym, których z roku na rok gwałtownie ubywa. Więc żeby
@Ospen: Ale Ty wiesz, że ciąża trwa 9 miesięcy i wymaga planowania, a program 500+ ruszył dopiero 13 miesięcy temu? Za 2-3 lata będzie można zacząć oceniać czy to faktycznie działa.
Świetna funkcja dla tych którzy obchodzą się z telefonem jak z jajkiem i myślą ze to oni sluża jemu a nie telefon wam, będziecie mogli ładować #iphone do 80% aby oszczędzić trochę na tej kondycji baterii xD
Minął rok odkąd PiS zączał rozdawać pieniądze "na dzieci", za które wcześniej kupił głosy w wyborach parlamentarnych.
Politycy tej partii chwalą się na prawo i lewo, jak to program 500+ realnie podniósł wskaźnik urodzeń w Polsce...
...jednak co innego mówią dane GUS.
Dzietność to statystyczny współczynnik, określający liczbę urodzonych dzieci przypadających na jedną kobietę w wieku rozrodczym (15-49 lat). W Polsce ten współczynnik wyniósł 1,32 w 2014 i 1,29 w 2015 roku. Jest jednym z najniższych w Unii Europejskiej.
Poprosiliśmy prof. Irenę Kotowską, demografkę z SGH, by spróbowała oszacować współczynnik dzietności za 2016 rok. Profesor oceniła, że prawdopodobnie dzietność będzie na podobnym poziomie,jak w ostatnich latach i wyniesie ok. 1,3. Czyli, mimo wzrostu urodzeń,dzietność wzrośnie nieznacznie albo wcale.
Więcej w artykule.
WYKOP: http://www.wykop.pl/link/3728871/2017-bez-baby-boomu-zachwiala-sie-propaganda-sukcesu-demograficznego-500/
W sumie błyskawicznie jak na niedzielę.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale Ty wiesz, że ciąża trwa 9 miesięcy i wymaga planowania, a program 500+ ruszył dopiero 13 miesięcy temu? Za 2-3 lata będzie można zacząć oceniać czy to faktycznie działa.