Wpis z mikrobloga

Artykuł Gazety.ru na temat Białorusi i jej nadziei w związku z nowym jedwabnym szlakiem. Warto zerknąć, bo widać, że ten kraj walczy o pozycję centrum na trasie szlaku.

Jak Łukaszenka zamienia Moskwę na Pekin.

Piszą o kilkuletnich dążeniach Mińska do stania się strategicznym partnerem Pekinu w kwestii gospodarki.
Łukaszenka na spotkaniu w Pekinie zachwalał zalety szlaku handlowego jaki chcą utworzyć Chińczycy.
Wspomniano też o nieudanym póki co chińskim projekcie inwestycyjnym. Miało być nim miasto przyszłości - innowacyjny park wybudowany przez Chińczyków pod Mińskiem. Projekt miał przyciągnąć spółki chińskie dysponujące najnowocześniejszymi technologiami, które miały pracować na rzecz białoruskiej gospodarki.
Ale z czasem okazało się, że zamiast innowacyjnych firm powstało na Białorusi po prostu potężne centrum logistyczne, które ma być punktem przeładunkowym towaru zmierzającego do UE.
Były minister gospodarki Białorusi powiedział, że Białorus była jednym z pierwszych krajów, które zwróciły uwage na nowy szlak handlowy z Chin do Europy i kraj ten chce wykorzystać swoje położenie w centrum Europy do wzbogacenia się.
UE nie chce otworzyć swoich rynków dla białoruskich towarów, ale nic nie przeszkadza Białorusi w zarabianiu na obsługiwaniu handlu Chin z Unią Europejską.
Białorusi politolog uważa, że Łukaszenka chciał z Chinami podobnego modelu stosunków jak z Rosja, czyli czegoś na kształt dotowania. Chińczycy jednak zwracaja uwage na zyski i nie chcą dawać czegoś za przyjaźń jak Rosjanie.
Zwraca uwagę na brak zainteresowania Chińczyków białoruskimi towarami i zalewaniem białoruskiego rynku produkcją z Chin.
Współpraca białorusko chińska skutkowała też udanymi projektami jak np. rakieta "Polonez".
Jednak klap jest więcej (według rozmówcy portalu) - np. chińska modernizacja białoruskich cementowni. Za przyznane Chińczykom pieniadze mieli oni ustawić przestarzałe i energochłonne maszyny. W wyniku czego zakłady produkcji cementu stały się na Białorusi jednymi z najbardziej stratnych przedsiębiorstw w kraju. W artykule pada stwierdzenie, że w sąsiedniej Polsce zmodernizowane przez Niemców cementownie są trzykrotnie bardziej energooszczędne i przynoszą zyski.
--------------------------------

Zalecam podchodzenie do artykułu z pewną ostrożnością, bo jest trochę wybiórczości.

źródło po rosyjsku klik

#rosja #bialorus
#neuropa #chiny #nowyjedwabnyszlak
  • 2
@szurszur: Jeśli chodzi o cementownie to te "polskie" mają potężny problem z rosją i Białorusią i z polityką klimatyczną.
Zanim cement z Polski wjedzie do rosji/Białorusi to sobie stoi na granicy i czeka co najmniej 28 dni na certyfikat.
Inwestycja w energooszczędność w cementowniach to nie wybór i ekonomia a skutek polityki klimatycznej i handlu EU ETS - francuskie cementownie już przegrały z tymi z Afryki gdzie nikt emisją CO2 się