Wpis z mikrobloga

TL;DR O tym jak sklep OLEOLE.PL ma niskie standardy obsługi klienta

08-05-2017 (poniedziałek) złożyłem zamówienie na OleOle.pl na kilka podzespołów do nowego, komunijnego komputera.
11-05-2017 (czwartek) otrzymuję informację, że części są gotowe do odbioru w punkcie i mam na to 3 dni ROBOCZE wliczając 11.05.
15-05-2017 (poniedziałek) pojawiam się po sprzęt (miałem wyjazd służbowy i mogłem odebrać zamówienie dopiero 3-go dnia roboczego). Pan w punkcie odbioru informuje mnie, że sprzęt jest, ale nie może mi go wydać bo wystawił już dokument zwrotny do magazyn. Myślę sobie WTF, niech go anuluje, odbieram sprzęt i znikam. Nie #!$%@?. Dokument wystawiony i nie można go anulować... Na dodatek wyskakuje do mnie z tekstem "czytaj pan uważnie maile". Tymi słowami zdenerwował mnie jeszcze bardziej, więc pytam dlaczego dokonał zwrotu mojego sprzętu, choć mam czas na odbiór do 15.05 (poniedziałek) do godz. 19:00. I tłumaczę mu, że 3 dni robocze od czwartku włącznie oznaczają, że mam czas do poniedziałku.
Pan odpowiedział, że oni liczą sobotę jako dzień roboczy i trzeba było sobie przyjechać w sobotę. Co to za absurd?!
Dzwonię na infolinię z prośbą o pomoc, aby obsługa klienta umożliwiła mi odbiór sprzętu, który leży obok mnie w punkcie i na który spoglądam.
NIE #!$%@?. Sprzęt musi zostać zwrócony do głównego magazynu, zamówienie skompletowane ponownie i wysłane do punktu po raz kolejny. Następny absurd.

Dziś, po 2 tyg. od złożenia zamówienia na prawie 900 zł dzwonię do OleOle z pytaniem co z nim. Otrzymałem informację, że mojego sprzętu nie ma już w ofercie i prawdopodobnie zamówienie zostanie anulowanie. WTF2?!
Szkoda, że przez bandę kretynów dzieciak musi czekać na swój komputer już ponad 2 tyg. Codziennie do mnie wydzwania i pyta "Wujku, a kiedy będzie mój komputer?"

Nie polecam OleOle. Banda amatorów. Mam nadzieję, że ten wpis wleci w gorące, aby każdy się zastanowił dwa razy przed zakupami u nich

#oleole #komputery #pcmasterrace #zakupy #gorzkiezale #takbylo #truestory
  • 5
@Wesoly_Kartofelek: Przerabiam to samo, ale udało mi się ogarnąć zakupy dokładnie w tydzień, dziś kurier ma podrzucić tylko skrzynkę. Także jak Wam rodzina podrzuca zlecenie na komputer, od razu mówcie, że 2 tygodnie na części się czeka, bo zawsze jakiś taki kwiatek może wyskoczyć. Piszą na stronie, że dostępny, potem że 3 dni do odbioru, potem kolejne, a potem że sami nie wiedzą kiedy, bo to zależy od ich partnerów.