Wpis z mikrobloga

Juz nigdy wiecej nie pokieruje sie swoim dobrym srercem, jakas empatią czy po prostu #rigicz jezdzilam sobie na rowerze po okolicznych wioskach, mijam samochod ze zgaszonym silnikiem, na podworku nikogo nie ma, brama zamknieta a swiatla mijania sie swiecą. Wracam po godzinie stan dokladnie taki sam, wiec pomyslalam by czlowiek nie mial przykrej niesodzianki rano z rozladowanym akumulatorem. Zatrzymuje sie, dzwonie dzwonkiem przy furtce z misją #dobryuczynek a tu mnie wita babsko (bo inaczej nie okresle) i na moj komunikat, ze swiatla w samochodzie... splawia mnie "co sie wpieprzasz w nie swoje sprawy". Juz pomine ten szczegol, ze nie jestem jakąś gimnazjalistką, tylko babką kolo 30tki wiec "tykanie" mi bylo rowniez nie na miejscu. #zalesie
  • 7